Kiedy serce śpi |
Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu Przecież czeka je nowy ból Na czas jakiś wejdź w codzienności tło Mniejsze dobro w niej, mniejsze zło Pośród zwykłych spraw niech mijają dni A ty żyj! Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu By nabrało sił, przecież czeka je nowy ból Kiedy serce śpi, jak zmęczony ptak Nie budź nigdy go, sił mu brak Jest zmęczone twych uczuć zmienną, grą, Niechaj sobie śpi, a ty z nim Pośród sennej mgły niech mijają dni Serce śpi Zęby wzlecieć znów, żeby znów się wzbić Musi nabrać sił, nim nadejdzie to, co ma być Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu Przecież czeka je nowy ból Kiedy zbudzi się, wtedy da ci znak Zatrzepoce jak w sidłach ptak Jeszcze wyrwie się, jeszcze jeden raz Frunie w blask Kiedy serce śpi, miłość zbudzi je Znów tęsknota, lęk, gorycz, radość W nie, wejdzie w nie Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu Przecież czeka je nowy ból Na czas jakiś wejdź w codzienności tło Mniejsze dobro w niej, mniejsze zło Pośród zwykłych spraw niech mijają dni A ty żyj! Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu Przecież czeka je nowy ból Jonasz Kofta ![]() |