Kliknięcie
Kliknięcie
Przepiera Maciej

Karolina, główna bohaterka powieści, dobrze wie, czego jej do szczęścia potrzeba: kogoś, na czyj widok serce zaczyna bić żywiej, a oczy nabierają blasku. Wypatruje więc pilnie, ale nieszczególnie jej idzie. Rzecz w tym, że Karolina ma parę cech nietypowych dla zdobywczyń: jest mianowicie nieśmiała, niepewna siebie, zawsze woli się wycofać albo i uciec, niż zaryzykować. Czy w czasach kobiet wojowniczek, tak chętnie biorących w swoje ręce nie tylko swój los, taka postawa w ogóle ma sens? Czy czekanie na księcia z bajki może i dziś okazać się strategią skuteczną?


  PRZEJDŹ NA FORUM