Słyszę echa... |
/Misza Hallski/ Słyszę echa wydarzeń minionych, gdzieś z odległej i zimnej przestrzeni... Jakieś szepty z ust niegdyś znajomych smutkiem tkane, jak mgiełki jesieni... Jakąś duszy rozterkę niezmierną, i czekanie na sen, co nie przyszedł, jakąś pamięć, nieposłusznie wierną... Słyszę, w nocnej ciszy wszystko słyszę... |