Wspomnienia które chcemy wymazać
To co nas dręczy całe życie
Na początku bardzo cieplutko witam Cię w naszych skromnych progach.Bardzo to przykre i bolesne co piszesz ale z drugiej strony podoba mi sie że potrafisz o tym mówić że nie dusisz tych wspomnień w sobie.Musze Ci napisać że też znam to życie.Mój ojciec też nadużywał alkoholu pił tez niestety były nieprzespane noce często u sąsiadów bądź w piwnicy.Potem doszedł do tego alkoholizm mojego brata.Jedyną rzeczą której nie mogę powiedzieć o moim ojcu to to że nigdy mnie nie poniżał.Pozatym jak nie pił był wspaniałym ojcem i mimo tych wszystkich złych wspomnień bardzo go kocham.Teraz już niestety nie żyje ale wiele był dał aby żył ponieważ ostatnie cztery lata były naprawdę wspaniałe.Ze swojej strony zapewniam Cię że naprawdę cię rozumiem i najważniejsze jest to abyś wierzyła w siebie
i mam nadzieje że teraz już masz spokój i z czasem te wspomnienia jakże bolesne miną.


  PRZEJDŹ NA FORUM