To teraz ja może coś od siebie problem uzależnienia czy to od narkotyków, czy alkoholu czy jeszcze od innych rzeczy jest bardzo skomplikowany, i nie jest prawdą, jak mówicie, że państwo nic nie robi w tym kierunku to tylko świadomość ludzi jest bardzo mała, pracuję z ludźmi uzależnionymi i znam problem jak to się mówi od podszewki, jeżeli chodzi o alkoholizm to jest wymagana długa i ciężka praca rodzin alkoholików jak i samych alkoholików. W dzisiejszych czasach jest wiele możliwości tylko po prostu trzeba chcieć poddać się terapii i ściśle współpracować z ludźmi do tego powołanymi. W rodzinach w których jest alkoholik panuje strach i wstyd. Alkoholik potrafi tak manipulować najbliższymi, że w końcu wzbudza w nich poczucie winy że oni sami w końcu dochodzą do wniosku, że winni są kolejnego upicia się ojca, brata czy matki. Alkoholikowi nie wolno ulegać, ustępować w niczym, nie pomagać i nie sprzątać po nim. Czasem jest tak, że musi on spaść na zupełne dno aby zrozumieć co robi sobie i swojej rodzinie. A już na pewno nie wolno ukrywać problemu przed innymi ludźmi, sąsiadami, znajomymi itd. Można założyć błękitną kartę i wzywać ciągle policję, można porozmawiać z dzielnicowym i niech odwiedza rodzinę jak najczęściej i robi notatki, można podać sprawę do sądu na takiego delikwenta i załatwić mu przymusowy nakaz leczenia, można pójść do najbliższej poradni czy centrum kryzysowego, możliwości jest naprawdę wiele, tylko że ludziom brakuje cierpliwości i konsekwencji w działaniu co prowadzi do tego że ciągle tkwią w problemie. |