NIEWOLA TWOICH PRAGNIEŃ |
Tak obco, tak zimno, Dotykasz mnie lecz boję się Tak chcę się wyślizgnąć Z dłoni twych co ranią mnie Bez serca, bez uczuć Nadzieja na serca dnie Już dawno zabiłaś To wszystko, co piękne jest Tak cicho, tak pusto I oczom i ustom Zabrałaś mi wszystko Nic więcej nie mogę, nie umiem oddać ci Zabierasz wciąż więcej Pozostaw choć serce Pozostaw choć trochę Wszystkiego nie odbieraj mi Już nie wiem czego chcę W pragnieniach pogubiłem się Co moje, co twoje Nie umiem oddzielić już Nie umiem już odejść Nie umiem pozostać Tak trudno mi w twoim świecie Odnaleźć się... Dlaczego więc Nie uwolnisz mnie Z łańcuchów twoich pragnień Dlaczego wciąż Tak ranisz mnie Zabijasz tak bardzo Czy tego chcesz!!! |