Nie chcę umierać a boję się żyć.
Czuje się tak samo jak Ty ...
Niestety ...
Nie umiem żyć, nie wiem jak, nie wiem po co, nie wiem dokąd mam iść, kiedy ciągle się potykam i padam twarzą na ziemię ... Mam już tyle blizn. Boję się że któregoś razu nie wstanę, że nie znajdę siły, że gasnący , maleńki promyk nadziei ledwo się tlący zgaśnie na zawsze ...
Z drugiej strony boję się śmierci i wiem że nie umiałabym sobie odebrać życia...

Zawieszona gdzieś pomiędzy życiem a śmiercią, gdzieś na krawędzi rzeczywistości ...


  PRZEJDŹ NA FORUM