List do samobójcy, od byłego samobójcy ateisty.
Jeśli nawet nie dotyczy ciebie, prześlij ten list
    leon pisze:

    Tak właśnie czuję się Bóg, gdy patrzy na ciebie.

"Czuję", to jest klucz. "CzujĘ". "Według mnie" to nie Bóg się czuje, Bóg nie jest odzwierciedleniem ludzkich widzimisię i tym bardziej nie przejawia typowych ludziom psychicznych słabości.

    leon pisze:

    nie mogą mieć wszystkiego, oni tylko mogą kupić wszystko, ale to coś całkiem innego.

Ani nie należą do najpotężniejszych ludzi na Ziemi, a ci mogą (nie tylko mieć) i wiedzą dużo więcej.

Samobójwo jest zawsze lekcją, ale nie każdą lekcję opłaca się przyjmować. Nie mówię, że nie należy brać tej konkretnej, po prostu się nie opłaca, to daremne. Odradzam.


  PRZEJDŹ NA FORUM