Nie chcę umierać a boję się żyć.
Droga laleczko
Mam nadzieję, że do tej chwili nie rozbiłaś się. Twoje wyczucie jest miarą spóźnienia - im bardziej zaskoczonym jest się smakiem popiołu na języku, tym bardziej to parzy. Nie wiem kim jesteś, dlatego muszę być nieco banalny dzisiaj: czasami zdarza się nam, że śmiesznie nieświadomi przechodzimy obok czegoś co nas tworzy jako serce i umysł. Ignorując to zapominamy o czymś ważnym, o czymś czego jeszcze paradoksalnie nie możemy pamiętać. Każdy z nas stracił mnóstwo takich wymiarów znaczeń, które mają stanowić dla nas w odpowiednich momentach klucz do sensu (dlatego dość naiwną jest ciągła panika o swój byt, kiedy pomyślimy ile małych katastrof wybuchło bez naszej wiedzy oczko) Jeśli bez jakiegoś z tych znaczeń nie potrafisz żyć, to warto je odnaleźć. Skoro najpierw zaraz po urodzeniu zniewolił nas czas, warto to wykorzystać - łańcuszek jest prosty: jeśli poznasz przyczynę swojego "gapiostwa", dowiesz się także jak to zmienić oczko Pamiętaj życie odbywa się w Tobie, a to reszta jest nieautentyczna. Gdybyś potrzebowała pomocy: chcharlie28@gmail.com. 3maj się i bądź ostrożnaoczko


  PRZEJDŹ NA FORUM