Jacek, 37 lat, życiowy nieudacznik - witam!
brak pracy, bezrobocie
Młodsi mają za to jedną ogromną przewagę - wiek!
Ech, zrozumiecie jak będziecie "w moich latach".
Od siebie powiem, że wiele jest do przezwyciężenia - i rozpad związku (wiem, przerabiałem), i to że mieszka się z dala od swojego dziecka (wiem, przerabiam) i świadomość, że nic wzniosłego się w życiu nie osiągnie. Natomiast poczucie bezradności finansowej w przypadku dorosłego sprawnego mężczyzny może zaprowadzić na most, oj może smutny


  PRZEJDŹ NA FORUM