to juz koniec
ja.. ja cie rozumiem, ja prawie codziennie siedze z zyletka w reku płacząc.. chce zeby to wszystko sie skonczylo, zebym.. znikła... ja.. ja.. nie wiem czy jest ktoś w stanie pomóc.. pamietaj ze sa ludzie z takimi samymy problemami, wiec nie jestes sama i jednak sa ludzie ktorzy by cie zrozumieli..


  PRZEJDŹ NA FORUM