Na dzień dobry
Mężuś przyszedł z pracy o północy i położył się spać nie ścieląc łóżka w ubraniu, a ja z koleżanką siedziałyśmy nad projektem, który miałyśmy oddać następnego dnia (co i tak nie nastąpiło :/)

Musiałam męża przewrócić na bok gdy położył się na plecach i rozpraszał nas chrapaniem taki dziwny
Ale jak się położyłam ogarnął mnie ręką i przytulił - przez sen pan zielony Obudził się dopiero gdy chciałam ściągnąć mu spodnie wesoły

Ale już chyba zbyt bardzo rozgaduję się o intymnych sekretach małżeńskiego łóżka taki dziwny

Jeszcze troszkę słodkości dla wszystkich:



  PRZEJDŹ NA FORUM