Załamana
Prawdę mówiąc nie wiem co powinnaś zrobić, bo skomplikowane sytuacje nie mają niestety prostych rozwiązań. Myślę jednak że mogę dać kilka wskazówek.

Po pierwsze nie pozwól żebyś została z tym sama. Każdy z nas ma ograniczoną wytrzymałość i potrzebuje wsparcia innych osób. Dziel się tym co czujesz z tymi, którzy są Ci bliscy i którzy naprawdę Cię rozumieją. Może to być Twój chłopak, może bliska przyjaciółka lub ktokolwiek komu możesz zaufać. Rozmawiaj z nimi o tym co czujesz, i przyjmuj wsparcie gdy Ci je dają.

Po drugie, nie panikuj. W takiej sytuacji jak Twoja można odnieść wrażenie, że życie wymyka się z pod kontroli i nic już nie ma sensu. Wtedy trzeba się uspokoić i, na tyle na ile to możliwe, zdystansować się od sytuacji, spojrzeć na nią jakby z zewnątrz i zadać sobie kilka pytań. Tylko nie pytań w stylu ,,dlaczego ja?" choć pewnie kusi żeby tak powiedzieć, ale pytań konstruktywnych, np. ,,Wiem że moja sytuacja wygląda tak i tak. Co mogę zrobić żeby było lepiej?"

Po trzecie, szukaj rozwiązań alternatywnych. Ludzie nieraz myślą, że jak od razu nie widzą wyjścia, to znaczy że go wcale nie ma. To błąd. Ważne żeby szukać nowych rozwiązań, nie poddawać się i być kreatywnym. Może znasz kogoś kto zetknął się z podobną sytuacją? Może jest jakaś książka lub film, które mogą Cię zainspirować? Pożyteczna może też być wizyta u psychologa, który podpowie jak w zaistniałej sytuacji radzić sobie z problemami i uporządkować swoje emocje.

Możliwości jest bardzo wiele, a to że napisałaś tutaj świadczy o tym że ich szukasz i oby tak dalej. Wiem że moje rady są dość ogólne, ale mam nadzieję że okażą się pomocne i w jakiś sposób przyczynią się do tego że poczujesz się lepiej. Trzymam kciuki za Ciebie i Twojego chłopaka, żebyście dobrze sobie poradzili oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM