Kościół nie akceptuje wróżek
Właśnie też coś takiego słyszałem że prawdziwa wróżka nie obiecuje złotych gór, stara się też nie mówić o złych rzeczach.Po prostu mówi co "widzi" na chwilę obecną, a to czy stanie się to co nam przepowie zależy też w jakiejś mierze od nas samych ponieważ mamy duży wpływ a nasze koleje losu.Potrafi też "wyczuć" czy wokół osoby są jakieś złe emocje i negatywna energia.Jak pisałem wcześniej jedna z takich bez żadnych podpowiedzi potrafiła stwierdzić co robię, kim jestem, określiła trafnie moje dolegliwości zdrowotne i stan psychiczny.Wszystko co określiła na stan obecnych wydarzeń zgadzało się w 100%, rzeczy które przepowiedziała w większości się sprawdziły , a najciekawsze że mnie nie było tam( u niej )lecz ktoś inny "stwierdziła, przepowiedziała" to wszystko początkowo "skupiając się" a później tylko patrząc na moje zdjęcie.Ja uwierzyłem. A z tarotem jeszcze przeżyć nie miałem i nie wiem czy podobnie działa. A może Ty Jolita powiesz coś więcej na jego temat skoro się nim zajmujesz?Byłaś kiedyś u "profesjonalnej" tarocistki?Jak ma się Tarot do wróżek?Czy karty rzeczywiście potrafią coś "powiedzieć"?


  PRZEJDŹ NA FORUM