Za późno... |
Za późno podniosłam wzrok Byś mógł zobaczyć to spojrzenie Za szybki Twój krok Jedna sekunda, oka mgnienie Nie spotkały się nasze spojrzenia Nie wiem nawet czy Ty widziałeś mnie Los nasze drogi zmienia Obraz Twój jak zdjęcie Ciemne włosy, znane rysy twarzy Niewypowiedziane zaklęcie Nie wiem co się wydarzy Nawet przez chmurę dymu Ostrość nie zanika Odwracam się po kryjomu Twa postać pośród innych znika. Paula. |