Wypdek komunikacyjny |
Po moim wypadku okazało się na kogo mogę liczyć. Znajomi, o których myślałam że są moimi przyjaciółmi - do dnia dzisiejszego mnie nie odwiedzili. Mąż zostawił... Ale z pomocą przyszli inni, którym jestem bardzo wdzięczna. Ja też nie pamiętam wypadku. Ale powiedzcie, czy po wypadku nie patrzycie inaczej na życie? Tomek, a może z Asią jeszcze nie wszystko stracone? |