Dusza po śmierci
Lucasie2009! Ja z chęcią odpowiedziałabym na Twoje pytanie. Ale odpowiedź możesz usłyszeć w przyszłości. Ale i tak odpowiem...
Ja mam podobny pogląd na temat reinkarnacji... Sądzę, że dusza, zamiast iść w pobliską przyszłość idzie w daleką, aż do końca świata. Wtedy gdy Ziemia się "oczyści" z pyłu i innych szkodzących substancji, "rozkwita" na nowo życie. I wszystko idzie z wolą innych, aż do XVII wieku. I wtedy dusza wędruje do ciała, w którym będzie mieszkać. I tak w kółko...
Wiem, że to nie ma zbytnio sensu, ale po kilkukrotnym przeczytaniu i ułożeniu tego w swojej głowie, to może wydawać się jaśniejsze... pozdro, Selena cool


  PRZEJDŹ NA FORUM