Skąd się biorą...psychopaci?
Skąd się biorą…psychopaci?

Samo słowo psychopatia nie ma negatywnego wydźwięku, oznacza bowiem z greckiego „cierpienie psychiczne”, odnosi się jednak tylko do osób o trwale zmienionej osobowości. Pojęcie to wprowadził w 1891r. J. L. Koch, nazywając w ten sposób trwałe upośledzenie uczuć, prowadzące do moralnej destrukcji.
Niejednokrotnie nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, iż mamy do czynienia z psychopatą. Nie każdy z nich to morderca, czy gwałciciel, pochodzący marginesu społecznego. Zachowania psychopatyczne przejawiają się najczęściej w impulsywności, a także skłonności do popadania w różnego rodzaju konflikty. Psychopata wykorzystuje ludzi
dla własnych celów, odpowiedzialność za swoje czyny zrzuca na innych. Nie uznaje wartości cudzej własności, nierzadko dopuszcza się aktów wandalizmu. Nie potrafi okazywać uczuć, co przejawia się w nie możności pozostawania w stałych związkach. Łatwo ulega wpływom i łamie prawo. Ludzie o osobowości psychopatycznej nie uznają ogólnie przyjętych norm moralnych i etycznych. Nie potrafią uczyć się na własnych błędach, ani planować przyszłości. Ich zachowane działa destruktywnie nie tylko na otoczenie, w którym żyją , ale również, paradoksalnie, na ich samych.
Przyczyny tego typu zachowań można podzielić na biologiczne, takie jak zaburzenia genetyczne, urazy neurologiczne, oraz psychologicznie, związane z dzieciństwem, gdy dziecko było zaniedbywane lub maltretowane przez opiekunów. Objawy zaburzeń mogą pojawić się już we wczesnym dzieciństwie, gdy dziecko czerpie dużo większą przyjemność z tego, co może sobie przywłaszczyć lub wymusić na rodzeństwie, niż z tego, co może zdobyć dzięki własnej uczciwości.
Jak radzić sobie, gdy zorientujemy się, że mamy do czynienia z tymi społecznymi drapieżnikami? Bardzo trudno rozpoznać, kiedy tak naprawdę na naszej drodze pojawia się psychopata. Psychopaci zazwyczaj bardzo dobrze się maskują, są czarujący. Przyciągają ludzi, a później wykorzystują ich do własnych celów, nie okazując absolutnie żadnej wdzięczności. Najlepszą obroną przed takimi ludźmi jest zatem ich unikanie, lub natychmiastowe zerwanie wszelkich kontaktów. To drugie wyjście jest jednak bardzo ryzykowne, gdyż psychopata jest mściwy i z łatwością może zrujnować naszą reputację, rozsiewając w towarzystwie kompromitujące plotki na nasz temat. Dlatego, należy dokładnie dobierać sobie znajomych, zręcznie omijając tych o psychopatycznych zaburzeniach osobowości.





  PRZEJDŹ NA FORUM