A ja uważam, że warto do siebie wracać po rozstaniu. Oczywiście, że ktoś jeżeli kogoś kocha, to go nie zdradza, nie rani, nie sprawia bólu. Tylko, że człowiek jak to człowiek popełnia błędy. Jedni żałują, inni nie. Każdemu przecież zdarza się zrobić coś za co potem się wstydzi. Błądzić jest rzeczą ludzką. Oczywiście @Tabaluga zdrady nie da się zapomnieć, ale z czasem ona już tak nie boli, a jeżeli jeszcze widzimy skruchę partnera i chęć naprawienia krzywdy zaczyna blednąć. Przecież ludzi łączy tysiące spraw, jak wspólne zainteresowania, dzieci itd. Inna sprawa gdy ktoś nas rani z premedytacją. Wtedy "nie ma zmiłuj". |