Dlaczego się rozwodzimy?
Powodów rozwodu jest wiele.Często poprostu okazuje się że tak naprawdę to nie była miłość.Zmuszani do ślubu z powodu nieplanowanej ciąży nie potrafią odnaleść uczucia w sobie.Odmienne charaktery po pewnym czasie dają o sobie znać.Niestety małżeństwo to instytucja w której niekiedy trzeba iść na kompromis.Zaakceptować partnera a przede wszystkim jego wady.Po ślubie ludzie przestają dbać o swój związek,przestają podsycać w nim miłość ,która poprostu wygasa.Często brak odpowiedzialności i bliskości partnerów popycha ich do zdrady.Myślę że na temat miłości można by pisać i pisać ale przede wszystkim trzeba ją poznać i zrozumieć.Zastanawia mnie ciągle głupota młodych ludzi,którzy biegną do ołtarza,klepią formułkę i uważają się za dorosłych.A tak naprawdę nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji.Jak łatwo się rozwieść ,jak łatwo zaprzepaścić wszystko a te piękne słowa które się wypowiadało do ukochanej-nego zapomina się.Często pod wpływem zauroczenia drugą osobą wyznajemy jej miłość nie patrząc na konsekwencje.A przecież słowo "kocham"ma tak wielkie znaczenie.Życie u boki żony,męża czasem przerasta nas samych.Często poprostu nudzimy się sobą jeśli uczucie nie było szczere.A co w przypadku choroby lub trwałego kalectwa?W życiu na wszystko trzeba być przygotowanym,nie zawsze jest cudownie.Niekiedy stajemy twarzą w twarz z takimi sytuacjami że nie jesteśmy w stanie sobie z nimi poradzić i uciekamy.Dlatego uważam że zamiast pakować się w małżeństwo a potem rozwodzić pobądźmy ze sobą troche,pomieszkajmy.Upewnijmy się że to jest to!.Że nasza miłość jest prawdziwa i szczera.Na małżeństwo zawsze przyjdzie czas.A nawet jeśli już trafiło nam się dziecko to co.Żadna tragedia.Przecież lepiej być samotną matką lub rodzicem dochodzącym niż budzić się rano z uczuciem, nienawiści i niespełnienia.Takie jest moje zdanie.


  PRZEJDŹ NA FORUM