Mowa ciała -zasady uczciwych negocjacji. |
Mowa ciała: zasady uczciwych negocjacji Stare chińskie przysłowie mówi: "Góra nie udowadnia, ze jest górą". Zastanawiające jest, dlaczego tak często próbujemy udowodnić innym, że jesteśmy “kimś”, że zasługujemy na szacunek i na to by odnosić sukcesy. Niektórzy przystępując do transakcji pragną zataić swoje prawdziwe zamiary. Posądzają się o genialne zdolności aktorskie i wierzą, że uda im się ukryć rzeczywiste intencje. Gdyby ktoś potrafił kłamać idealnie, mógłby nawet samego siebie przekonać i uwierzyć, że mówi prawdę, a wówczas żaden sygnał płynący z mowy jego ciała i wyrazu oczu nie zdradziłby fałszu. Na szczęście osoby, które potrafią oszukać wykrywacz kłamstw, jakim dysponuje każdy z nas zdarzają się niezwykle rzadko. Poza tym nie można kłamać z takim przekonaniem bez żadnych konsekwencji psychicznych. W swoim wnętrzu ukrywamy wiedzę, która pozwala właściwie oceniać intencje innych. Ten zmysł doprowadziły do perfekcji zwłaszcza kobiety, które trwający zaledwie mgnienie oka grymas na twarzy ukochanego, czy pusty wyraz jego oczu potrafią właściwie zinterpretować. Niektórzy nazywają go nawet “szóstym zmysłem” lub intuicją. Jeżeli otworzymy się na odczucia i sygnały, które lawinowo docierają do nas przy kontaktach z innymi ludźmi, nie popełnimy błędu w ich odbiorze. Każdy człowiek wysyła w przestrzeń wibrację swej prawdziwej intencji, której nie zamaskuje żadne zagłuszanie. Istnieją także profesjonalne techniki psychologicznej analizy zarówno wypowiedzi, jak i mowy ciała. Większość ludzi stara się coś ukryć lub pragnie przedstawić się innym w korzystniejszym świetle. Ubieramy się wtedy bardziej elegancko niż zazwyczaj: panowie zakładają krawat, a kobiety robią makijaż. Chcemy wydawać się bardziej stanowczy, silniejsi, piękniejsi. Nie ma w tym niczego nagannego, wszyscy mamy jakieś kompleksy. Demaskowanie tego typu zachowań i mankamentów nie leży w naszym interesie, każdy ma jakieś ułomności i to jest jak najbardziej ludzkie. Nikt nie jest z tego powodu lepszy, czy gorszy. Boimy się ośmieszenia i krytyki naszych kompetencji. Psycholodzy dawno już dowiedli, że ludzie, którzy chcieli udowodnić innym swoją wartość, zrobili więcej niż pozostali członkowie zespołu lub rodziny. Kiedy prowadzimy rozmowy biznesowe, bardzo ważna staje się dla nas potrzeba szybkiego oszacowania formatu osoby, z którą zamierzamy prowadzić interesy, jak również ocena jej uczciwości. Naszą sytuację utrudniać może fakt, że prowadząc negocjacje niejednokrotnie sami jesteśmy w stresie, by nie narazić się na straty, nie mówiąc już o reputacji. Jak zatem wychwycić sygnały nieszczerości płynący od naszego potencjalnego partnera biznesowego? - Jeżeli ktoś bardzo usilnie podkreśla, że uczciwość jest dla niego najistotniejszą, powinno to zwrócić naszą uwagę. Kiedy zapraszamy już kogoś do rozmowy to zakładamy, że możemy z nim zrobić uczciwy interes. Jeżeli jednak zamiast przejść do meritum sprawy kontrahent zaczyna od filozofowania o swojej uczciwości, to może to wzbudzać nasze uzasadnione wątpliwości. – O sprawach oczywistych po prostu się nie mówi. - Jeżeli ktoś bez przerwy podkreśla swoje sukcesy i osiągnięcia może to oznaczać, że cierpi z powodu zranionego poczucia własnej wartości i pragnie być chwalony niczym dziecko. Nie powinniśmy odbierać tego jako próbę zdominowania nas lub wręcz przytłoczenia, jeżeli w ten sposób będziemy to odczuwać, to widomy znak, że sami jesteśmy niedowartościowani i na gwałt potrzeba nam sukcesów. Niestety w tym stanie ducha ich nie osiągniemy. – Głodny przyciąga głód, a bogaty bogactwo. - Oddzielnym tematem są rozmowy typowo handlowe. Nie jest nieuczciwością, jeśli nie powiemy pełnej prawdy, jeżeli nie jesteśmy o nią pytani. Natomiast w dobrze pojętym interesie solidnego sprzedawcy i kupca jest uczciwe stawianie sprawy. Nawet, kiedy mamy gorszy produkt, to czasami warto powiedzieć, że dziś mamy towar gorszej jakości, ale za to jest w niższej cenie. Warto też samemu uprzedzić wątpliwości osoby, której go sprzedajemy. Dzięki temu zyskamy pełne zaufanie kontrahenta i nawiążemy z nim trwalszą współpracę. Przecież, jeżeli sami choćby raz się sparzymy, trudno będzie nam zapomnieć urazę i żadnych interesów z tą osobą więcej nie będziemy prowadzić. Zresztą, nie będzie nam chodzić wówczas tylko o pieniądze. Najbardziej zaboli nas to, że ktoś potraktował nas przedmiotowo, obraził i wykorzystał. - Aby przeprowadzić naprawdę udaną transakcję, poza uczciwością najistotniejszy jest szacunek do naszego partnera. Oczywiście nie może on być wymuszony ani udawany, wówczas i my sami zdobędziemy szacunek naszych kontrahentów. - Jeżeli ktoś próbuje nas obrazić to powinniśmy być na tyle silni, żeby powiedzieć: przepraszam, ale pan mnie obraża i sobie tego nie życzę! Dobrze, aby zabrzmiało to wystarczająco stanowczo, ale bez urażania drugiej strony. Ludzie miewają złe humory i nastroje, a bezpardonowe zachowanie może być wyrazem także poczucia bezradności i dużej determinacji. Nie pozwalajmy się obrażać, ale nie musimy od razu nikogo wyzywać na pojedynek, by wzbudzać respekt i szacunek. Oczywiście istnieją także techniki służące manipulacji, mające na celu świadome wprowadzenie kogoś w błąd. Ale sygnały, które towarzyszą tym zabiegom są trudne do ukrycia, gdyż poza tym, że mówimy otwartym kodem wiele także wyrażamy między wierszami, a już mowa naszego ciała najtrudniej poddaje się kamuflażowi. Człowiek, który jest oszukiwany zwykle chce być oszukany. Często wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że partner jest nieszczery i kombinuje, a my i tak dajemy się oszukiwać brnąc naiwnie w nieczystą sprawę. Na zakończenie warto wspomnieć o ludziach, którzy, mimo że opanowali trudną sztukę negocjacji biznesowych to zupełnie nie potrafią dogadać się ze swoimi partnerami życiowymi. O ile, bowiem w relacjach handlowych czy związanych z prowadzeniem interesów reguły gry i wzajemne oczekiwania są dość jasne, to już sfera związków osobistych swoją finezją i złożonością przerasta możliwość pojmowania większości z nas. Jeżeli naprawdę wierzymy w to, co robimy, mamy do siebie zaufanie i potrafimy słuchać głosu swego serca, będziemy potrafili przekazać innym nasze uczciwe intencje i wiarę w możliwość osiągnięcia sukcesu. Z pewnością przyciągniemy wówczas do współpracy godnych szacunku, kompetentnych i profesjonalnych partnerów, a nasze związki osobiste przyniosą nam wiele szczęścia. Źródło net.pl _________________ |