Poćwicz optymizm |
Optymiści szybciej wracają do zdrowia. Częściej wygrywają w lotto. Są bardziej lubiani. Ba, lepiej zarabiają i częściej awansują. Dlaczego? Ponieważ przebywanie z nimi poprawia humor. Budzą zaufanie, bo nie traktują konfliktów jak katastrofy i szukają sposobów wyjścia z trudnych sytuacji. Wierzą w siebie i w przyjemności życia. Są żywymi dowodami na to, co znany francuski psychiatra Borys Cyrulnik nazywa psychiczną odpornością (sprężystością) - mają dar podnoszenia się po najbardziej traumatycznych przeżyciach. Jak oni to robią? Nie, wcale nie są lekkoduchami, którzy powtarzają: "Jakoś to będzie". Ani nawiedzonymi idealistami, którzy nie dostrzegają przemocy, terroryzmu, globalnego ocieplenia i rozwodów przyjaciół. Po prostu wiedza, że każdy problem ma swoje rozwiązanie, choćby niedoskonałe. I że przyjemność poszukiwania już sama w sobie bywa satysfakcją. Straciłaś pracę? Przykre. Ale to także szansa - może myślałaś wcześniej o zmianie zawodu? A może w następnej firmie rozwiniesz skrzydła? Rozstałaś się z ukochanym? Jest mądre powiedzenie: jeśli ktoś odchodzi z naszego życia, robi miejsce dla następnej osoby. Może na twojej drodze pojawi się ktoś naprawdę stworzony dla ciebie? Na tym polega podejście realistyczne i pełne nadziei, które chcemy ci zaproponować. Sprawdziłyśmy kilka sposobów, które polecają eksperci pracujący dla prestiżowego i niezwykle popularnego miesięcznika "Psychologies". Warto wypróbować! 7.00 Budzisz się To również moment, w którym budzi się humor! Na progu snu i świadomości jesteś bardzo podatna na sugestie. Zamiast wyliczać w myśli wszystkie czekające cię dzisiaj obowiązki, skoncentruj się na jednym, atrakcyjnym punkcie planu dnia. To nie musi być nic niezwykłego - może umówiłaś się na lunch z przyjaciółka? Wolny wieczór z tabliczką czekolady i filmem na dvd? Poleż jeszcze przez chwilę pod kołdra, smakując przyjemne uczucia, jakie budzi w tobie myśl o tym wydarzeniu. Zaczniesz dzień w dobrym humorze. 9.30 Jesteś w pracy I stawiasz czoła różnym problemom. żeby nie ogarnął cię niepokój albo rozdrażnienie, znajdą spokojne miejsce, w którym można usiąść i zamknąć oczy. Wyobraź sobie sytuacje, które cię czekają. Coś przykrego? I bardzo dobrze. Wyobraź sobie najgorszą wersję wydarzeń. I powiedz do siebie: "O nie, to nie jest to, czego chcę". W wyobraźni "potłucz" sytuację młotkiem, tłuczkiem, możesz użyć pięści. Tłucz, aż poczujesz ulgę. Odetchnij i wyobraź sobie najlepszą wersję zdarzeń. Przyglądaj się jej uważnie, ze szczegółami. Poczuj uścisk dłoni szefa, który ci gratuluje. Posłuchaj oklasków i się uśmiechnij. Spójrz w zachwycone oczy współpracowników. "Będzie właśnie tak" - powiedz sobie. 13.00 Wychodzisz na lunch Zanim zajmiesz stolik w bufecie, idę na krótki spacer (10-15 minut). Oddychaj głęboko. Rozglądaj się, poszukaj widoku, na który mogłabyś patrzeć z przyjemnością. Jeśli jest ciepło, usiądę na chwilę na ławce, popatrz na ludzi, dzieci, psy na trawnikach. Nie myśl o pracy, wyobraź sobie, że jesteś w obcym kraju, że wszystko to widzisz pierwszy raz w życiu. Jaki odcień zieleni ma trawa? Chmury są dziś szare czy białe? Staraj się poczuć wiosnę, pomyśl o nadchodzącym lecie. A potem zjedz smaczny, nieduży lunch. 17.30 Stoisz w korku I jesteś zdenerwowana. "Nie zdążę. Co to za miasto? Ani jednej porządnej autostrady. On (narzeczony, maż, dziecko, rodzice) znowu będzie się wściekał, a czy to moja wina? I czemu ten kretyn z tyłu trąbił?" Typowa pesymistyczna reakcja zrodzona z przeświadczenia, że wszystko musi potoczyć się jak najgorzej. Powiedz głośno: "Zaraz się rozluźni i szybko dojadę do domu" (wersja najbardziej optymistyczna). W końcu ukłon w stronę zdrowego rozsądku: "Spóźnię się najwyżej pół godziny. Akurat, żeby się do mnie stęsknili. (Albo: jakoś to wytrzymają)". 19.00 Chandra Zmrok, ogarnia cię melancholia: "Ten dzień był taki sam jak wczorajszy, a jutro znowu?". Chandra może cię dopaść o każdej porze, ale nie jesteś bezbronna, jeśli znasz choć jedną osobę, która w twoich oczach jest uosobieniem optymizmu. Wstań i wejdę w skórę tej osoby na kilka minut: uśmiechnij się jak ona, wyprostuj plecy. Pamiętasz, jak patrzy? Jak "trzyma" głowę? Naśladuj ją choć przez chwilę, aż poczujesz się lekka i silna. To ćwiczenie pomoże ci również przed trudną rozmową, publicznym wystąpieniem, ważnym spotkaniem. 22.00 Zanim zaśniesz Przewracasz się w pościeli i z niezadowoleniem myślisz o kończącym się dniu? Może wyrzucasz sobie, że "nic dzisiaj nie zrobiłaś". A gdybyś tak pomyślała o tym, co zrobiłaś? Pomyśl przez chwilę o wszystkich, choćby drobnych osiągnięciach. Zdrowe śniadanie? Udana rozmowa z konfliktowym pracownikiem? Nawet to, że nie wydałaś dziś pieniędzy na głupstwa jest twoim sukcesem. Albo to, że znalazłaś czas na pachnącą kąpiel, masaż (zadbałaś o siebie!), zabawę z dzieckiem, telefon do przyjaciółki (dbałaś o innych!). Może nie dałaś się sprowokować do kłótni (gratuluj sobie opanowania), pocieszyłaś kogoś (brawo za empatię). Doceniaj siebie, a zobaczysz, że szklanka jest do połowy pełna, a dzień mimo wszystko udany. Tak trzymaj! Magdalena Jankowska Tekst pochodzi z magazynuELLE Źródło : http://kobieta.interia.pl |