Moja historia
samobójstwo??możliwe.....zły nastrój?? przeważnie.
Za dużo myślisz ( zresztą tak jak ja) ale dobrze że napisałaś o swoim problemie. Szczerze mówiąc to dobrze dla mnie. Potrzebuję takich ludzi jak ty żeby podnieść się na duchu. Próbując pomagać tobie, pomagam sobie samemu. Ekscytuje mnie to i daję siłę napędową mojemu życiu. Można określić mnie jako wampira ludzkich uczuć lub jak to woli pijawkę. Ale nie myśl o mnie źle po prostu taki mój sposób na poprawianie swojego humoru. Zastępuję smutek czystą ciekawością i ekscytacją. Powtórzę jeszcze raz to co wcześniej powiedziałem: Jesteś MI potrzebna.


  PRZEJDŹ NA FORUM