Nie rzecz w tym, że we wszystkim jest g...., a odwrotnie we wszystkim są ziarna prawdy, a całość możesz znaleźć tylko w sobie, a nie od ludzi i guru, jak to było z nimi tylko oni wiedzą, historię zawsze piszą zwycięzcy, reinkarnacja to tylko słowo określa proces powtarzania, jak wkładanie palca do wody, gdy jest w niej może mu się wydawać że jest tak całe życie i nigdy nie był suchy, bo to mała świadomość, rękawie już pewnie więcej, a głowa już dożo więcej, szkoda sporów o pojęcia, nazwy, czegoś, co każdy inaczej rozumie, po Ayahuasce, pokazano mi więcej, poczułem się mały jak ziarnko w kosmosie, ale kochałem wszystko jak leci, bo wszystko jest połączone ze sobą i nie może żyć w w osobności, to dopiero początek drogi, nie musisz kochać "bożków' masz kochać siebie bezkompromisowo, nikt nie ma prawa narzucać ci swoich doświadczeń każdy je zdobywa dla siebie i wewnętrznego guru, jak sonda w kosmosie, na pewno nie jednorazowo, nie daj sobie wmówić niczego, każdy ma wolną wolę przeżywania życia i zdobywania doświadczenia..ja staram się obalać zaistniałe dogmaty, poza jednym Miłością do wszystkiego...ale najpierw do siebie, jak to rzekomo rzekł Jezus; 'Kochaj bliźniego, jak siebie samego', tak wypaczane wszędzie... |