| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Młody bóg z pętlą na szyi | |
| | Anka_Mrowczynska | 24.01.2015 18:54:52 | Grupa: Użytkownik
Posty: 5 #2030035 Od: 2015-1-24
| Witajcie, Jestem Anka Mrówczyńska, mam 27 lat i cierpię na osobowość chwiejną emocjonalnie, typ borderline. Od 13 lat mam problem z alkoholem, od 12 lat zmagam się z autoagresją. Gdy miałam 16 lat, zaczęłam łykać tabletki garściami. Pierwszą próbę samobójczą podjęłam mając 17 lat. W sumie mam ich na koncie 6.
Zdecydowałam się tu napisać, bo moje życie się zmieniło. W kwietniu zeszłego roku trafiłam do szpitala psychiatrycznego z powodu nasilonej autoagresji, upijania się i depresji. Byłam w okropnym stanie. Cięłam się cały czas, na rękach nie miałam już wolnego miejsca. Upijałam się codziennie. Chodziłam wtedy na terapię grupową - terapię nerwic. To bardzo pogorszyło mój stan. Byłam zbyt słaba, żeby słuchać o problemach innych. Pewnego dnia łyknęłam 30mg ***i poszłam do profesora, który się opiekował naszą grupą. Opowiedziałam mu, co wyrabiam. Profesor wręczył mi skierowanie na oddział zamknięty. Wróciłam do domu, spakowałam się i poszłam na izbę przyjęć.
W szpitalu spędziłam 6 okropnych tygodni. Było ze mną naprawdę źle. Cięłam się tubką żelu do mycia twarzy, cały czas planowałam samobójstwo. Nie potrafili mi dobrać leków. Aż w końcu udało się. Ordynator dobrała mi leki, rozmowy z psycholog zaczęły przynosić rezultaty. Wyszłam po 6 tygodniach pełna nadziei, że coś może się zmienić.
Podjęłam terapię indywidualną - psychodynamiczną. Mam wspaniałego psychiatrę, który dobiera mi odpowiednie leki, mam dobrego terapeutę, który mnie rozumie. Oczywiście zdarzają się wpadki. W grudniu, z powodu pracy, znów zaczęłam się ciąć i upijać. Prawie trafiłam do szpitala, ale psychiatra zmienił mi leki i wyszłam z tego o własnych siłach z pomocą narzeczonego i cioci.
Na terapię uczęszczam od pół roku, już widzę małe zmiany. Jestem pełna nadziei.
Chciałam się z Wami podzielić swoją historią, żeby pokazać, że z każdego syfu i bagna można wyjść. Zawsze jest nadzieja.
W psychiatryku napisałam książkę. Jestem na etapie szukania wydawcy.
Tyle o mnie.
-------------------------------------------
„Młody bóg z pętlą na szyi” to intymna i wstrząsająca opowieść o mnie - 27-letniej kobiecie z zaburzeniami osobowości borderline. Jest to historia w formie pamiętnika. Opowiada o drodze jaką przebyłam - od nasilonej autodestrukcji przez spotkania z psychologiem w centrum interwencji kryzysowej, przez terapię na oddziale dziennym leczenia nerwic i pobyt w szpitalu psychiatrycznym do afirmacji życia i podjęcia decyzji o terapii indywidualnej.
tu można przeczytać kilka rozdziałów: https://www.facebook.com/pages/M%C5%82ody-b%C3%B3g-z-p%C4%99tl%C4%85-na-szyi/1548296608715051 http://anka-mrowczynska.blog.pl/2014/09/10/25-mlody-bog-z-petla-na-szyi-rozdzial-dwudziesty-trzeci/ http://anka-mrowczynska.blog.pl/2015/01/24/97-mlody-bog-z-petla-na-szyi-rozdzial-dwudziesty-siodmy/ | | | Electra | 09.12.2024 22:01:13 |
|
| | | mgar93 | 24.01.2015 19:29:53 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Trójmiasto
Posty: 34 #2030053 Od: 2014-11-5
| To dobrze, że napisałaś tu. Dajesz nadzieję innym | | | ChildrenOfTheGrave | 24.01.2015 20:46:42 | Grupa: Użytkownik
Posty: 8 #2030141 Od: 2014-6-29
| rany, strasznie mnie to cieszy! wreszcie pozytywny post. a kiedy ksiazka sie ukaże, napisz tu jeszcze raz, jestem jej bardzo ciekawa życzę wszystkiego najlepszego, z całego serca, Tobie i rodzinie. | | | Anka_Mrowczynska | 25.01.2015 09:48:37 | Grupa: Użytkownik
Posty: 5 #2030438 Od: 2015-1-24
| właśnie po to napisałam, żeby dać nadzieję jestem na etapie szukania wydawcy dopiero | | | Anka_Mrowczynska | 26.01.2015 14:13:03 | Grupa: Użytkownik
Posty: 5 #2031577 Od: 2015-1-24
| na facebooku można przeczytać wszystkie udostępnione rozdziały (udostępniłam ich więcej) https://www.facebook.com/pages/M%C5%82ody-b%C3%B3g-z-p%C4%99tl%C4%85-na-szyi/1548296608715051 | | | Anka_Mrowczynska | 27.01.2015 17:21:59 | Grupa: Użytkownik
Posty: 5 #2032549 Od: 2015-1-24
| Udostępniam moją drugą książkę (będzie w całości dostępna za darmo w internecie):
„Teofil” to zabawna historia pewnego nieszczęśnika. Tytułowy bohater ma fobię społeczną, nerwicę natręctw, a do tego się jąka. Jego spokojne życie zostaje gwałtownie zaburzone, gdy jego psychoterapeuta zostaje uprowadzony. Porywacz zobowiązuje go do wykonywania kolejnych zadań. Teofil znajduje wskazówki w takich miejscach jak kościół, cmentarz czy statek wycieczkowy.
http://anka-mrowczynska.blog.pl/2014/09/11/27-teofil-rozdzial-pierwszy/ http://anka-mrowczynska.blog.pl/2014/09/12/28-teofil-rozdzial-drugi-i-trzeci/ http://anka-mrowczynska.blog.pl/2015/01/27/100-teofil-rozdzial-czwarty/ http://anka-mrowczynska.blog.pl/2015/01/27/101-teofil-rozdzial-piaty/ http://anka-mrowczynska.blog.pl/2015/01/27/102-teofil-rozdzial-szosty/ http://anka-mrowczynska.blog.pl/2015/01/27/103-teofil-rozdzial-siodmy/
| | | Electra | 09.12.2024 22:01:13 |
|
|
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|