chyba z głową nie z nerkami to nie forum nefrologów. mało rzeczy mnie cieszy i tak się zastanawiałem czy się nie chuśnąć.lekarz by to depresją nazwał wy pewnie próżność zdiagnozujecie.ale pochopnie nie oceniajcie.
zacząłem ten temat dla ludzi w podobnej sytuacji która mnie spotyka kiedy najzwyczajniej w świecie człowiekowi zwisa wszystko po czym dochodzi do wniosku że jednak się nie poddawać i żyć!po czym znowu wszystko gdzieś pryska i znowu olewka. forum to duża wiedza nie tylko dla tych co piszą ale też dla tych co czytają!!!
dla zaciekawionych -ja se tu nie robię jaj w przerwie obiadowej ani sztucznego zamieszania dla ciekawości. -może inaczej? -zadawajcie pytania a ja będę odpowiadał. -tam dostałem dwa "opowiedz swoją historię?jaki masz problem?" no jak u mechanika samochodowego ad1. bloga bym chyba musiał napisać ad2.do tego próbuje dojść niestety pozdrawiam wszystkich:-)