Hej. Mam 17 lat. Nie radzę sobie już ze wszystkim. Jestem sama, nikt mnie nie rozumie. Mam 3 kumpele, które nie wiedzą jak to jest mieć rodzica alkoholika. Chciałabym pogadać z kimś kto wie jak to jest. Nie wierzę w miłość, nie mam chłopaka, nawet go nie szukam, z resztą chyba wiadomo dlaczego." Bo nie chodzi o to żeby zmieniło się wszystko. Chodzi o to żeby zmieniło się cokolwiek." Chętnie z kimś pogadam.
Może udaj się do punktów wsparcia rodziny. Tam są psycholodzy może któryś z nich trochę pomoże wam w tej ciężkiej sytuacji. Znajoma ma znajomą na psychiatrii i mówiła że tak jak teraż to nie widziała takich do nich kolejek. Powodzenia. _________________ fundusze emerytalne czy to konieczność? Pożyczki dla każdego