Grupa: Administrator
Posty: 2686 #155947 Od: 2008-2-14
| "Polska": w największych polskich miastach na lekcje religii nie chodzi już nawet połowa uczniów. Powodem jest brak wiary, czasu, niechęć do katechetów, a czasem zwyczajne lenistwo. Coraz więcej uczniów gimnazjów i liceów w dużych miastach rezygnuje z lekcji religii. Oficjalnie o problemie Kościół nie mówi.
W jednym z łódzkich liceów z religii zrezygnowała cała klasa. Dlatego metropolita łódzki abp Władysław Ziółek zwrócił się z wezwaniem do młodzieży i rodziców. Apeluje o udział w szkolnej katechezie - czytamy w dzienniku "Polska". Jeszcze dwa lata temu Kościół mógł ogłaszać, że na religię chodzi ponad 90 proc. gimnazjalistów i licealistów. Teraz jest tak tylko w diecezjach południowej i wschodniej Polski, zamieszkanych przez najbardziej religijną ludność - pisze "Polska".
Niepokój duchownych budzi fakt, że z uczęszczania na lekcje religii rezygnują nawet wierzący i praktykujący uczniowie. Choć deklarują, że regularnie chodzą do Kościoła, o szkolnej katechezie nie chcą słyszeć. Zdaniem jezuity ojca Jacka Prusaka często decyduje o tym brak wspólnego języka z osobą prowadzącą zajęcia z religii. Profesor Zbigniew Mikołejko, filozof i religioznawca z Uniwersytetu Warszawskiego, nie ma natomiast wątpliwości: w wielu przypadkach o rezygnacji z katechezy decyduje lenistwo. źródło:int |