Grupa: Użytkownik
Posty: 148 #93022 Od: 2008-3-12
| Jem kolację. Na talerzu leżą trzy kromki ułożone w kształcie trójkąta. Kromki są poza mną. Widzę je poza sobą. Teraz biorę jedną z nich. Dwie kromki leżą na talerzu poza mną. Jedna kromka jest teraz w mojej prawej ręce. Jest przedłużeniem mojej ręki. Widzę ją. Rękę i kromkę. Trzymam kromkę w ręce. Jem tę kromkę Żuję jej kęsy i połykam. Powoli ona znika. Kromka jest już cała we mnie. Jest w moim ciele. Czy jest mną? Czy jesteśmy już jednym? Coś spoza mnie jest we mnie. Jak to się stało? Co to znaczy? Dzieci pytają, bo się uczą. A wielu wysokorozwiniętych sugeruje dziecięctwo duchowe. Wymiar miłości.
Gdzie jest granica pomiędzy powietrzem, które wdycham a tym, które wydycham? I gdzie jest granica pomiędzy powietrzem, które wdycham i wydycham ja, a inni?
Korzystamy z tej samej bazy – energii. Różne skupienia energii tworzą różne przejawienia się – mniej i bardziej „ożywione”. Gdybym mógł cały miesiąc przeznaczyć tylko na badanie swojego umysłu i kontemplowanie jedności, kim bym był? Gdzie bym był? JESTEM tym kim/czym myślę, że jestem. No tak, ale kim/czym jestem tak naprawdę? |