Generate Your Own Glitter Graphics @ GlitterYourWay.com - Image hosted by ImageShack.us Generate Your Own Glitter Graphics @ GlitterYourWay.com - Image hosted by ImageShack.us

NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » NASZE DZIECI I MY » DZIECI PYTAJĄ

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Dzieci pytają

  
biel
13.01.2009 00:58:41
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kraków

Posty: 328 #203712
Od: 2008-12-28

Pytanie dziecka jest sformułowaniem problemu – trudności, na jaką napotyka ono w poznawaniu świata, gdy działa, obserwuje to, co się wokół niego dzieje, albo stara się uporządkować zdobyte informacje. Dziecko przejawia wobec świata postawę badawczą, zanim zacznie mówić. Od 2. roku życia istotną rolę w działalności badawczej zaczyna pełnić mowa, w tym pytania. Początkowo o wszystko, czego nie wie lub nie rozumie, dziecko pyta: „co to?”, „co to jest?”. Wraz z doskonaleniem umiejętności posługiwania się przysłówkami i zaimkami pytajnymi, uczy się ono formułować pytania tak, by jednoznacznie określić problem: „kto?”, „po co?”, „dlaczego?”, „gdzie?”, „kiedy?”, „co to znaczy?”, „skąd?” itp. Pytania mogą być otwarte – gdy dziecko poszukuje określonej informacji, lub zamknięte – gdy samo podaje hipotetyczne rozwiązanie i oczekuje potwierdzenia.
Stawiane przez dziecko pytanie ma jeden cel ogólny – nawiązanie kontaktu z kimś i wywołanie odpowiedzi. A zatem żadne pytanie nie powinno pozostać bez odpowiedzi.

Ten ogólny cel realizuje się poprzez wymianę informacji, uczuć i postaw, czy też poprzez samą interakcję. Najważniejszym warunkiem porozumienia jest utrzymanie wspólnego pola uwagi, odwoływanie się do wspólnych doświadczeń. Dziecko może poprzez pytanie angażować dorosłego do roli pomocnika i wtedy w odpowiedzi trzeba podać instrukcję lub informację, której maluchowi brakuje, trzeba dopełnić jego wiedzę, wyjaśnić wykryte przez niego zależności. Pytanie może również angażować dorosłego do roli doradcy, który ma potwierdzić domysły dziecka, upewnić je, że podąża we właściwym kierunku, albo zaproponować mu inną drogę. Zadaniem osoby dorosłej jest współuczestniczenie w procesie wymiany informacji. Udzielając krótkiej, rzeczowej odpowiedzi, nie „myśli za dziecko”, tylko stymuluje je do odbioru, przetwarzania i porządkowania informacji o świecie. Sugestia, że w ten sposób dojdzie do „zablokowania dialogu” i „wytworzenia postawy konsumenckiej”, „odebrania samodzielności”, nie ma uzasadnienia. Być może autorka ma na myśli takiego dorosłego, który odpowiada automatycznie, nie wsłuchując się w treść pytania, bądź ze zniecierpliwieniem, ironią wykazuje dziecku niewiedzę.

Zdarza się, że dziecko stawia pytania nie tylko pojedynczo, ale seriami. Serie pytań i odpowiedzi stanowią formę okolicznościowego uczenia się, tym efektywniejszą, że dziecko od początku jest aktywne. To ono poprzez pytanie inicjuje kontakt, a potem za pomocą kolejnych pytań steruje rozmową. Dorosły dobrze pełni swoją rolę w rozmowie, jeśli uważnie ich słucha, okazuje szacunek dziecku (szacunek dla jego wiedzy i niewiedzy), stara się poznać sposób, w jaki ono myśli, wspiera w nim postawę poszukującego rozwiązań badacza. W odpowiedziach dorosłej osoby powinno być tylko tyle informacji, ile w tym momencie maluch oczekuje. Powinna odczytywać intencję zawartą w pytaniu i odpowiadać tylko na temat, odnosić treść odpowiedzi do strefy najbliższego rozwoju dziecka, czyli tego, co będzie ono w stanie zrozumieć i włączyć do zasobów swojej wiedzy w najbliższym czasie. Dorosły nie powinien przerywać ani kończyć rozmowy, ponieważ to dziecko ją zainicjowało.


Żródło: net
  
Electra24.04.2024 11:58:48
poziom 5

oczka
  
Jolita
13.01.2009 07:34:08
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Posty: 2935 #203726
Od: 2008-2-14
oj dzieci z tymi pytaniami potrafią zamęczyć nawet najbardziej spokojnego rodzica hihihih sama pamiętam ile razy musiałam odpowiadać szczegółowo na jedno pytanie ono po prostu było rozbierane na milion części i czasem po cichu przewracałam oczami ze zniecierpliwieniem a kiedy już mi się udało wszystko wytłumaczyć byłam w siódmym niebie że udało mi się zaspokoić dogłębnie ciekawość mojej córcioczko
_________________
Dawniej ludzie wiedzieli mało, ale to "mało" poruszało do głębi ich serca. Dzisiaj ludzie wiedzą wiele, ale to "wiele" porusza ich tylko powierzchownie i karykaturalnie.
  
biel
18.01.2009 19:44:06
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kraków

Posty: 328 #206817
Od: 2008-12-28
Ja w swoim otoczeniu nie miałam zbyt dużo dzieci w takim wieku oczko ale jeszcze mnie to czeka. Jak sie dociekliwością nasze dzieci wdadzą w tatusia to obawiam się, że cierpliwość mi się skończy wesoły

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » NASZE DZIECI I MY » DZIECI PYTAJĄ

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny


BanMax.com - skuteczna reklama - wymiana bannerowa Najlepsze fora w Sieci!