no właśnie i zaczynamy sumować ten kończący się, liczymy zyski i straty i zaczynamy coś postanawiać tylko czy wytrwamy w tych postanowieniach? czy doprowadzimy je do końca? czy w połowie stycznia opadniemy z sił i życie znów będzie się toczyło od wypłaty do wypłaty.......... a jak to z wami jest? _________________ Dawniej ludzie wiedzieli mało, ale to "mało" poruszało do głębi ich serca. Dzisiaj ludzie wiedzą wiele, ale to "wiele" porusza ich tylko powierzchownie i karykaturalnie.
Ja to bym chciała pozbyć się mojej lekkiej nadwagi... Czy się uda? Staram sie. Myślę o tym. Uważam na jedzenie i ćwiczę. Powoli... Choć ja już juro chciałabym się obudzić bez zbędnych kg...
Nowa bryka super sprawa, a dla nie planujących zakupu auta powrót do nadwagi Ja również dopisuję się do większości z problemem nadwagi _________________ http://www.zyciowedrogowskazy.pl/