| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Przyzwyczajenie czy uzależnienie? | |
| | Jolita | 15.01.2009 11:48:33 |
Grupa: Administrator
Posty: 2935 #204698 Od: 2008-2-14
| No właśnie jak w temacie. Przyzwyczajamy się do rzeczy, ludzi, sytuacji. Kiedy w jakimś momencie coś tracimy czujemy żal, ból i rozgoryczenie a nawet pustkę. Czy nie jest to w pewnym sensie uzależnienie się od tego wszystkiego? Weźmy na przykład poranną kawę. Niektórzy nie wyobrażają sobie funkcjonowania bez kofeiny, albo przyzwyczailiśmy się do cotygodniowego wypadu w góry i co jeśli nam tego zabraknie? Jakie mamy uczucia? I jeszcze jeden przykład - miłość do drugiego człowieka. Czy to że kogoś kochamy i poświęcamy się dla niego nie uzależniamy się czasem od niego albo nie uzależniamy go od siebie? Ciekawa jestem waszych poglądów na ten temat. Zapraszam do dyskusji. _________________ Dawniej ludzie wiedzieli mało, ale to "mało" poruszało do głębi ich serca. Dzisiaj ludzie wiedzą wiele, ale to "wiele" porusza ich tylko powierzchownie i karykaturalnie. | | | Electra | 02.12.2024 16:28:57 |
|
| | | Magnolia | 15.01.2009 16:44:44 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 405 #204881 Od: 2008-3-27
| między przyzwyczajeniem a uzależnieniem jest co prawda cieńka granica ale jednak jest kiedyś moja przyjaciółka uzależniła się od faceta z neta od rozmów i smsów kiedy ten już miał jej dość nie potrafiła pogodzić się z porażką i zaczęła się zachowywać jak osoba uzależniona conajmniej od narkotyków, nie jadła, nie spała, czekała..... a on unikał jej jak ognia, nie odpisywał na smsy, wyłączał telefon w końcu zaczęła mu prawie że grozić, szantażować itd. przegadałyśmy kupę godzin i widziałam jak się męczy, w końcu udało jej się pogodzić z losem ale co przeszła to tylko jej i myślę że to było jak głód nikotynowy, narkotykowy czy alkoholowy......
| | | biel | 16.01.2009 10:44:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 328 #205256 Od: 2008-12-28
| Przyzwyczajenia łatwiej zmienić. Czuje sie dyskomfort przy zmainie, niechęć do zmian, ale jest się bardziej elastycznym i można się nagjąć do zmian, bez objawów "głodu".
Szok z Twoją przyjaciółką. Jak trudna sytuacja. Dobrze, ze przebrnęła i wygrała z uzależnieniem. |
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|