  | Strona: 1 / 1    strony: [1] |  
 
 Kawały |   |  
 |   |   |  | Magnolia | 26.05.2009 15:10:20   |   
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Posty: 405 #266392 Od: 2008-3-27
  | Klęka staruszek przy konfesjonale i mówi: - Mam 92 lata. Mam wspaniałą, młodszą żonę, która ma 70 lat. Mam dzieci, wnuki i prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy nastolatki, zatrzymaliśmy się w motelu i uprawiałem seks z wszystkimi trzema... - Czy żałujesz, synu, tego grzechu? - Jakiego grzechu??? - Co z ciebie za katolik? - Jestem żydem... - To czemu mi to wszystko opowiadasz? - Wszystkim opowiadam!!
  Przychodzi blondynka do sklepu mięsnego i pyta: - Jak nazywa się taki ptak, co ma duży czerwony dziób, długie czerwone nogi i je żaby? - Bociek. - Oooo to-to! Pół kilo boćku proszę.
  Kończy się seminarium poświęcone osmozie cieczy. Profesor podsumowuje: - I tak właśnie ścieka woda. Czy wszystko jest zrozumiałe? Wstaje Murzyn i mówi: - Ja czegoś nie rozumiem. Jak to jest: woda ścieka i pies ścieka?   Jadą informatycy w pociągu i ciągle dyskutują o komputerach. Postronny pasażer, znudzony wysłuchiwaniem tego bełkotu, prosi informatyków - Panowie, a może o dupach porozmawiacie? Zapada cisza. Konsternacja. Wreszcie jeden zaczyna - Windows jest do dupy....
 
 
  Jedzie facet autostradą i nagle poczuł, że musi skorzystać z toalety. Dojechał do najbliższej stacji benzynowej i udał się do ubikacji. Kiedy już tam zasiadł, usłyszał, jak ktoś wchodzi do kabiny obok. Po chwili z tejże kabiny dobiegło pytanie: - Cześć, co tam u ciebie słychać? Facet głupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z obcymi, a tu jeszcze w takim miejscu... Ale niepewnie odpowiedział: - Nic, wszystko w porządku... - Słuchaj, a powiedz mi, co zamierzasz teraz zrobić? - No, nie wiem... - facet czuł się coraz bardziej skrępowany tą wymianą zdań. - Jadę do Gdańska a potem wracam do Katowic... - Wiesz co - odezwał się znowu głos z kabiny obok. - Zadzwonię do ciebie później... Jakiś debil w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania.  
  |  |   |   |  | Electra | 04.11.2025 05:02:16 |   
 
   | 
			
			
		  |  |   |   |  | Delfin | 27.05.2009 15:44:18   |   
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Posty: 173 #267095 Od: 2008-5-1
  | niezły ten żydek     ciekawe ile viagry wchłonął  |  |   |   |  | Magnolia | 05.06.2009 15:14:08   |   
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Posty: 405 #272471 Od: 2008-3-27
  | Dwóch Anglików wybrało się na polowanie. Jeden z nich został przypadkowo postrzelony. Drugi dzwoni na pogotowie: - Hallo, pogotowie? - Tak, a o co chodzi? - Mój kolega nie żyje, został postrzelony. Co mam robić? Lekarz dyżurny: - Najpierw proszę się upewnić, że naprawdę nie żyje. Po chwili słychać strzał. Anglik mówi: - OK. Nie żyje, co mam robić dalej? ImageSpotykają się lew z tygrysem. Są bardzo zmartwieni, ale lew bardziej. Tygrys pyta: - Ty też dostałeś powołanie do wojska? - Taaak... będę musiał teraz zgolić moją piękną grzywę... - To może uciekniemy? - Najpierw spytajmy kogoś, jak tam w tym wojsku jest naprawdę. Idą przez las, spotykają mysz: - E, mysz, jak tam jest w tym wojsku? - Jaka mysz, jaka mysz - jeż na przepustce!
 
 
  Mąż wchodzi na łazienkową wagę i z całej siły wciąga brzuch. - Myślisz, ze to ci pomoże? - pyta żona. - Oczywiście, że pomoże. Tylko w ten sposób mogę odczytać wagę.
 
  Doświadczony szachista uczy grać laika. - Takich ruchów wykonywać nie wolno, zabiorą ci króla. - No to co? Ogłoszę republikę i będę grał dalej.
  Reforma szkolnictwa prowadzi także do zmian pewnych zasad w języku polskim. Obecnie znana deklinacja poszerzona została o dodatkowe trzy przypadki: 1. Mianownik - kto?, co? 2. Dopełniacz - kogo?, czego? 3. Celownik - komu?, czemu? 4. Biernik - kogo?, co? 5. Narzędnik - z kim?, z czym? 6. Miejscownik - o kim?, o czym? 7. Wołacz - o! 8. Intymnik - kto, z kim ? 9. Wygryźnik - kto, kogo i dlaczego? 10.Łapownik - kto, komu, ile?
 
  Hipopotam leży u siebie w błocku i odpoczywa po trudach dnia codziennego. I odpoczywa tak już 3 tydzień i leży i leży. To sobie pośpi, to przewróci się na drugi bok i tak w kółko. Wkoło niego jeździ synek na rowerku i tak sobie jeździ. Nagle przybiega do taty hipopotama i płacze: - Tatusiu, tatusiu rowerek mi się popsuł, proszę napraw mi go! A hipopotam na to: - No weź kurde, teraz rzuć wszystko i napraw mu rowerek!!
  Dzieci podchodzą do hrabiego spacerującego po parku i wskazując na zamek, pytają: - Czy pan mieszka w tym zamku? - Tak. - A czy tam nie ma żadnego straszydła? - Nie ma. Jestem jeszcze kawalerem.
  Jasio pisze list do Małgosi: - nie mogę jeść śniadania, bo myślę o tobie, nie mogę jeść obiadu, bo myślę o tobie, nie mogę jeść kolacji, bo myślę o tobie, nie mogę spać, bo...jestem głodny.
  - Dzień dobry. Widzę, że pani bardzo przytyła... - No wie pan...! Kobiecie nie mówi się takich rzeczy! - Myślałem, ze w pani wieku jest to już obojętne...
 
  Przed skrzyżowaniem stoi samochód. Kolejny raz zmieniają się światła, a samochód dalej stoi. Do kobiety za kierownicą podchodzi policjant i widząc jej zdenerwowanie łagodnie pyta: - Czy czeka pani może na jakiś inny kolor? 
 
  Góral w sklepie wolnocłowym na nowojorskim lotnisku zwraca się do sprzedawcy: - You, now, wiesz facet, I want to buy...piła. Widząc brak kontaktu mówi piła, piłka, i pokazuje rękoma wielką obłość oraz demonstruje koszykarskie odbijanie - You now, piła - odbija wymaginowaną piłkę do koszykówki. - Oooh, ball? - pyta sprzedawca - You need to buy a ball? - Yes - cieszy się góral, ball, piła, - teraz patrz mi na usta:...  ł a ń c u c h o w a !.
 
  - Podaj mi przykład bezcelowości! - Opowiadanie łysemu historii, od których włos jeży się na głowie.
 
  Telefon z apteki: - Bardzo pana przepraszamy, ale zamiast polopiryny, nasza koleżanka wydała panu strychninę... - A to jest jakaś różnica, bo ja już... - pyta zaniepokojony pacjent... - No właśnie. Musi pan dopłacić 6.50.
 
  Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem: żona krząta się po kuchni, mąż coś naprawia. W pewnej chwili mąż woła: - Stara! Chodź tu na chwilę. - Co chciałeś? - Potrzymaj ten drucik. - Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta: - I co? - Nic, widocznie faza jest w tym drugim...
 
  W szpitalnej poczekalni siedzi facet i głośno płacze. Inny zaczyna go pocieszać: - Niech pan nie płacze. Wszystko będzie dobrze... - Łatwo panu mówić. Przyszedłem oddać krew do analizy, a oni przez pomyłkę amputowali mi palec. Na te słowa pocieszyciel zaczyna płakać trzy razy głośniej niż jego poprzednik. -Co się panu stało? Czemu pan płacze? - pyta pacjent bez palca. - Bo wie pan... ja tu przyszedłem oddać mocz do analizy...
 
  Dziadek pyta wnuczka: - Nie wiesz, jak nazywa się ten Niemiec, co mi wszystko chowa? - Alzheimer, dziadku...
    
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
  |  |   |   |  | Jolita | 05.06.2009 15:36:37   |   
 
  
  Grupa: Administrator  
  Posty: 2935 #272485 Od: 2008-2-14
  | hahhahahah ale się uśmiałam _________________ Dawniej ludzie wiedzieli mało, ale to "mało" poruszało do głębi ich serca. Dzisiaj ludzie wiedzą wiele, ale to "wiele" porusza ich tylko powierzchownie i karykaturalnie.  |  |   |   |  | Delfin | 05.06.2009 15:48:24   |   
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Posty: 173 #272494 Od: 2008-5-1
  | 10.Łapownik - kto, komu, ile?
 
  i to jest prioryten naszych czasów  |  |   |   |  | adriana.zasadny | 23.10.2013 08:55:59   |  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja: Poznań
  Posty: 4 #1633081 Od: 2013-10-21
  | super kawał
  Znacie??
  Przychodzi facet do pracy i pyta się: - Mogę u pana pracować? - Może pan a zna pan angielski? - A po co mi angielski na polskiej budowie w Polsce? - Pokaże panu po co. Idą na budowę i facet woła: - Łom dej! - Co dej!? - Łom dej! - Gdzie dej!? - Tu dej! - OK!
 
      _________________ Polecane i rekomendowane chorągiewki papierowe |  |   |   |  | koniecznysebastian03 | 20.11.2013 13:38:16   |  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja: Warszawa
  Posty: 3 #1663848 Od: 2013-11-20
  | Po zamknięciu restauracji kelner pyta kelnera: - Dlaczego nie wyrzucasz tego gościa co śpi pod oknem? - Bo tyle ile razy go budzę, płaci mi rachunek.      _________________ Wymiana rozrządu warszawa  |  |   |   |  | tamara.jaworska | 28.11.2013 10:18:14   |  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja: Warszawa
  Posty: 3 #1670908 Od: 2013-11-28
  | Wchodzą dwaj Niemcy do polskiego baru i mówią: - Ja gut Barman na to: - Danka, daj im jagód! Zjedli i mówią: - Danke - Ooooo Danki wam nie dam.  _________________ Wynajem samochodów dostawczych Warszawa |  |   |   |  | amalina | 09.02.2015 14:01:26   |   
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja: Mysłowice
  Posty: 3 #2041405 Od: 2015-2-9
  | Mąż wraca z pracy:  -Kochanie, co dziś na obiad?  - Nic.  - Jak to? Wczoraj nic i dzisiaj nic?  - Bo ugotowałam na dwa dni.  _________________ udzwignij.pl |  |   |   |  | Electra | 04.11.2025 05:02:16 |   
 
   | 
			
			
		  |  
 
   | Strona: 1 / 1    strony: [1] |  
 
 |   << Pierwsza     |   < Poprzednia    |    Następna >   |    Ostatnia >>   |  
 
 
 | Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |  
  
 
 |