Grupa: Administrator
Posty: 2935 #128799 Od: 2008-2-14
| Był sobie chłopiec, który odkrył, że w ręku trzyma małe nasionko. Zasadził je i nasionko zaczęło rosnąć. Po kilku tygodniach chłopiec powiedział -"Zobaczycie, że to nasionko wyrośnie na zieloną winorośl". Kilka dni później, winorośl zaczęła wypuszczać w niebo pełne wdzięku pędy. Wtedy chłopiec rzekł - Aha, więc właśnie to jest zielona winorośl o pięknych pędach. " Sądził tak, aż do lata, kiedy to roślina zakwitła mnóstwem złotych, żółtych, niebieskich, pomarańczowych i czerwonych kwiatów.
"Teraz wiem, co to jest*" - powiedział chłopiec. "To jest zielona winorośl o pięknych pędach, która zakwitła mnóstwem jasnych kolorów." Do czasu zbiorów, winorośl pokryła się ślicznymi, purpurowymi owocami o wyborny smaku.
I CZASAMI BYWA TAK, ZE SZCZĘŚCIEM... ABY GO SPOTKAĆ, i DOŚWIADCZYĆ, TRZEBA JE ZASIAĆ... I NAD NIM PRACOWAĆ, BY ZEBRAĆ ZWIELOKROTNIONY OWOC SZCZĘŚCIA... CZASAMI TRZEBA TEŻ POCZEKAĆ... _________________ Dawniej ludzie wiedzieli mało, ale to "mało" poruszało do głębi ich serca. Dzisiaj ludzie wiedzą wiele, ale to "wiele" porusza ich tylko powierzchownie i karykaturalnie. |