Generate Your Own Glitter Graphics @ GlitterYourWay.com - Image hosted by ImageShack.us Generate Your Own Glitter Graphics @ GlitterYourWay.com - Image hosted by ImageShack.us

NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » OPOWIADANIA » STRACH

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Strach

  
Jolita
06.06.2009 15:37:32
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Posty: 2935 #272808
Od: 2008-2-14
Nawet nie zauważyłam kiedy na dworze zrobiło się prawie jasno. Dochodziła 5-ta rano. Tej nocy udało mi się nadrobić wszystkie zaległości w pracy. Byłam zmęczona, ale czułam satysfakcję, że pójdę na urlop z czystym kontem.
Niedziela rano, ulice puste. Czekam na tramwaj. Tu i tam wracali z dyskotek nie całkiem trzeźwi ludzie. Na przystanku były trzy osoby. Kobieta po 40-stce (może też wracała z pracy) i dwóch mężczyzn. Jeden z nich może w moim wieku, może nieco starszy przyglądał mi się od kilku minut. Tramwaj się spóźniał, a we mnie narastało zmęczenie i jakiś dziwny niepokój. Kiedy tylko spoglądałam ukradkiem na tego mężczyznę, on się na mnie patrzył. Pomyślałam - niech już przyjedzie ten tramwaj bo zaczyna mnie ta sytuacja irytować. No... wreszcie. Pojawiła się na zakręcie trójka. Pomyślałam - jeszcze 20 minut i będę w domu. Zrobię sobie kąpiel i do południa będę słodko spała. Kiedy tramwaj podjechał na przystanek wsiadłam do drugiego wagonu, który był prawie pusty. Mężczyzna i kobieta wsiedli do pierwszego. Zmęczenie dawało o sobie znać. Oczy mi się kleiły, ale... było jeszcze coś... to dziwne uczucie. Postanowiłam zerknąć do pierwszego wagonu, ale nie zauważyłam mężczyzny, który obserwował mnie na przystanku. Poczułam ulgę. No i niestety to było uczucie tylko chwilowe. Gdy dojechałam na miejsce zauważyłam, że z pierwszego wagonu wysiada mój natręt. Fala gorąca uderzyła mi do głowy, serce zaczęło bić przyśpieszonym rytmem, a w skroniach czułam pulsowanie. W głowie kołatała mi się jedna myśl - muszę coś zrobić żeby go zgubić. Nie poszłam w stronę domu ulicą, którą zwykle wracałam, ale starałam się szukać miejsc w których widziałam ludzi. Przeszłam przez skrzyżowanie, ON szedł za mną. Nie musiałam się odwracać by wiedzieć, że on jest tuż, tuż. Zaczęłam przyśpieszać kroku, on robił dokładnie to samo. Kiedy zbliżałam się do swojej bramy myślałam - co zrobię kiedy on za mną wejdzie? Mało tego. Mieszkałam na 10-tym piętrze, więc czekała mnie jeszcze jazda windą. W moich myślach kłębiły się czarne scenariusze. Pierwszy z nich to - ON wchodzi za mną do bramy i na schodach zarzuca mi na szyję pętlę dusząc po woli i skutecznie. Wyobrażałam sobie jak zaczyna mi brakować powietrza i jak robi mi się ciemno przed oczami. Następny koszmar jaki zobaczyłam oczami swojej wyobraźni był jeszcze gorszy. Wchodzę do windy, oprawca wbija mi nóż w klatkę piersiową, zabiera mi torebkę, a ja wykrwawiam się na śmierć. Jest przecież niedziela. Ludzie po całym tygodniu odpoczywają, dłużej śpią. Myślę sobie... nie!!!!! Jestem za młoda, żeby umierać w taki sposób. Co tu zrobić? Mam narzeczonego, za pół roku się pobieramy. Chcę założyć rodzinę, a ten drań ma temu wszystkiemu przeszkodzić? Nie, nie i nie!!!!
Kiedy już prawie biegłam, a on za mną, nagle tuż przed bramą odwróciłam się. Nie pamiętam co wtedy chciałam zrobić czy powiedzieć, ale ON także się zatrzymał i zziajanym głosem mówi do mnie.
- Ależ ty szybko chodzisz. Nie mogłem cię dogonić.
Stałam sparaliżowana patrząc MU prosto w oczy. Byłam przerażona, ale nie wiem czy on to zauważył bo kontynuował
- Posłuchaj. Bardzo mi się podobasz i chciałbym cię zaprosić na kawę. Nie miałem odwagi do ciebie podejść na przystanku, ale twój urok nie pozwolił mi zmarnować tej szansy. Nagle ten paraliżujący strach gdzieś znikł. Pojawiło się natomiast uczucie wściekłości i nienawiści, wręcz szału.
Nie pamiętam dokładnie co wtedy mu powiedziałam, a właściwie wykrzyczałam. Było to coś w rodzaju - wystraszyłeś mnie!!! odejdź ode mnie!!! nie chcę cię widzieć!!! nie umówię się z tobą na żadną kawę!!! Pamiętam jeszcze jak opuścił głowę powiedział przepraszam i odszedł. Kiedy upewniłam się, że był dostatecznie daleko, wbiegłam po schodach, trzęsącymi się rękami otworzyłam windę i nacisnęłam guzik. Gdy znalazłam się bezpieczna w domu, usiadłam i pomyślałam sobie - wyobraźnia ludzka nie zna granic.
Odetchnęłam z ulgą. Zrobiło mi się żal mojego adoratora oczko

Jolita
_________________
Dawniej ludzie wiedzieli mało, ale to "mało" poruszało do głębi ich serca. Dzisiaj ludzie wiedzą wiele, ale to "wiele" porusza ich tylko powierzchownie i karykaturalnie.
  
Electra20.04.2024 13:34:05
poziom 5

oczka
  
Tamar102
10.06.2009 13:12:20
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 298 #274793
Od: 2009-6-5
Wyobraźnia Mai kreuje nam strach zakodowany w jakiekolwiek formie w nas, a następnie podpowiada w "nieznanym", ktoś prostacko by powiedział, że gdy mamy coś na sumieniu, to się boimy...
Ale gdy dajemy się programować strachem przez innych, czy przez wszędobylskie media, to na jedno wychodzi..
Stach innych, to nie nasz, tak jak nasze są orgazmy, czy inne swędzenia chemiczne ciała, nie znaczy, że nie powinien nas obchodzić, ale od tego jest wspaniałe uczucie współczucia i empatii...
Bez wyręczania fizycznego, ale nie świadomym, dodajemy otuchy mentalnie, kierując do nich spiralnie uczucie miłości, nawet do potencjalnego sprawcy, napadu i zbija to z tropu tak samo, jak warczącego psa.
Uwierzcie to działa!!!!bardzo szczęśliwyoczko
  
Magnolia
11.06.2009 07:19:24
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 405 #274972
Od: 2008-3-27
nie bardzo rozumiem.... jeżeli ktoś chce mi zrobić krzywdę mam do niego wysyłać spiralnie uczucie miłości wt4edy on zmieni swoje zamiary?
  
Tamar102
11.06.2009 10:21:55
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 298 #274997
Od: 2009-6-5
Tak!! Bo ten świat jest projekcją Twoich myśli, to bardziej skomplikowane niż projektor i ekran, dziecko wie, że na ekranie niczego nie zmieni, a jedynie go podrapie..
Za zmianą siebie idzie zmiana energii na ekran życia, nie od razu i dlatego ofiara przyciąga oprawcę, a obgadująca innych skutki na siebie, a czas to wszystko rozciąga i miesza...
  
Delfin
11.06.2009 13:22:45
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 173 #275048
Od: 2008-5-1
gdyby tak było jak mówisz nie byłoby terrorystów, napadów, gwałtów, morderstw itp
  
Tamar102
14.06.2009 10:45:05
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 298 #276184
Od: 2009-6-5

Znajdujecie się w trakcie procesu budowania fali rewolucyjnej energii, związanego z waszym umysłem i tym, w jaki sposób myślicie. Dwa tysiące lat temu Świetlana Rodzina nauczała energii prawdy i miłości, oraz wydała na świat przekaz głoszący: “Stanie się to, co pomyślicie". Zapisy Świetlanej Rodziny zostały później opracowane, na nowo uporządkowane i przedstawione pod postacią życia pojedynczej postaci – Jezusa Chrystusa. W książkach zgromadzonych w waszych bibliotekach nie istnieje wyraźny, dokładny obraz ludzi, którzy żyli w tamtych czasach. Ziemię przemierzali ludzie obdarzeni wielką siłą, nauczający prawdy o wibracji miłości, a także pomagający ludziom rozpoznać tyranię, pod której naciskiem żyli. Aby was kontrolować, tyrani posługują się narzędziem, jakim jest strach. Jednym z testów, przed jakim stajecie w kolejnych Epokach, w kolejnych okresach, a prawdę powiedziawszy, w każdej chwili, jest zrozumienie strachu. Kiedy zaczniecie odczuwać jakąkolwiek wersję strachu, może się ona stać waszym doświadczeniem, ponieważ wasze molekuły są inteligentne, a energia reaguje na dominujące w was uczucie. To, co znajduje się w centrum zainteresowania waszego umysłu, nakazuje wam tworzyć to samo, czego doświadczacie. Mimo że wasi przodkowie podchodzili do rzeczywistości z odmiennego punktu widzenia, oni także musieli przejść test strachu. Również wy przejdziecie go w nadchodzących dniach.
  
Delfin
15.06.2009 05:34:49
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 173 #276567
Od: 2008-5-1
Również wy przejdziecie go w nadchodzących dniach.


przepowiadasz nam przyszłość????????
  
Jolita
16.06.2009 15:13:32
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Posty: 2935 #277172
Od: 2008-2-14
myślę, że Tamar miał na myśli ogólnie społeczeństwo młodych ludziwesoły
_________________
Dawniej ludzie wiedzieli mało, ale to "mało" poruszało do głębi ich serca. Dzisiaj ludzie wiedzą wiele, ale to "wiele" porusza ich tylko powierzchownie i karykaturalnie.
  
Tamar102
16.06.2009 15:36:16
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 298 #277187
Od: 2009-6-5
Gdyby nam ktoś od urodzenia wmówił nam, jak tym kobietom w seksmisji i trzymał w tekturowym świecie, którego można rozwalić jednym kopnięciem pojęcia świadomości umysłu, a ja bym do Was przyszedł i powiedział, że poza tym ciemnym namiotem jest wspaniały "nowy" realny świat, to nazwalibyście mnie przepowiadaczem przyszłości?
Na ten realny naprawdę nowy świat jest wejście tylko przez nasze wnętrze!!!
  
Jolita
16.06.2009 15:46:16
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Posty: 2935 #277192
Od: 2008-2-14
i tu się zgadzam w zupełności - nasze wnętrze jest naszym oknem na świat, tylko jest jedno "ale" - trzeba umieć słuchaćwesoły
_________________
Dawniej ludzie wiedzieli mało, ale to "mało" poruszało do głębi ich serca. Dzisiaj ludzie wiedzą wiele, ale to "wiele" porusza ich tylko powierzchownie i karykaturalnie.
  
Tamar102
16.06.2009 19:47:12
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 298 #277334
Od: 2009-6-5
Nasze wnętrze jako negatyw projektora jest odbiciem kroniki Akaszy /wg Stainera/ projektującym swoją wizję rzeczywistości wymieszaną nas wszystkich jak w fotoplasikonie, podobno jeszcze istniejącym w hotelu w W-wie, gdzie każdy widzi niby to samo, ale w innym miejscu, za to my widzimy już razem, ale nie zawsze to samo co inni...
Najważniejsze to to że nasze widzenie to odbicie naszych myśli odbijających pełne możliwości projekcji Kroniki jak w zwierciadle, Kronika jest naszą pełnią, a my projekcjami częściowymi jak w Matrix'e
  
Electra20.04.2024 13:34:05
poziom 5

oczka
  
Tamar102
19.06.2009 11:34:49
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 298 #278843
Od: 2009-6-5
. Nie wolno nam ignorować trudności lub wyzwań, a przyglądając się celowi ciemności, dostrzeżecie potrzebę uzdrowienia. Nadejdzie czas, kiedy staniecie się wielkimi wizjonerami, wyobraźcie sobie rozwiązanie, które może wydawać się niemożliwe, i zaufajcie samym sobie z wiarą, która przekroczy wszystko, co kiedykolwiek zdołalibyście sobie wyobrazić. Na całym świecie, na wszystkich kontynentach, zapanuje chaos.

Może on budzić strach; jednak strach jest jedynie kwestią wyboru. W minionych dniach, w równoległych czasach, a nawet w przyszłości pewni ludzie zawsze wybierają strach, a jednak nie wybrali go wszyscy wasi przodkowie. Zwycięzcy opisują strach w książkach, w których ofiary ulegają podbojom, lecz aby zostać podbitym, musicie najpierw uwierzyć, iż jesteście ofiarami. Także i wy dokonacię tego wyboru. Ofiara czy twórca? Pamiętajcie, że ofiary wybierają strach, który je paraliżuje, a częstotliwość, jaką wysyłają, jest postrzępiona i nieharmonijna.
wesoły
  
Tamar102
20.06.2009 10:15:02
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 298 #279527
Od: 2009-6-5
Rozmyślając nad własnym życiem, odprężcie się wiedząc, że wszystko, na co napotykacie we własnych opowieściach, ma określony cel. “Jaki może być ów cel?" – spytacie. – “I dlaczego natrafiając na naszej drodze na coś tak oczywistego, nie potrafimy tego dostrzec?". Odpowiedź kryje się w modulacji częstotliwości, a także w waszych postanowieniach, oczekiwaniach i założeniach odnośnie rzeczywistości. W wielkich cyklach waszego kosmicznego kalendarza pojawiają się wciąż te same testy, i to wy jesteście im poddawani, gdy powracacie raz za razem, by zapanować nad jedną z najtrudniejszych częstotliwości istnienia – nad trójwymiarową rzeczywistością. Kiedy zaś trójwymiarowa rzeczywistość staje na głowie, a na ziemi pojawia się chaos, nadchodzi pora na to, by tworzona przez was wizja zapuściła korzenie. Pamiętajcie, że myśl jest pojazdem, dzięki któremu nauczycie się sztuki latania.
Trzeba pokonać strach wyjściem myślą z trójwymiarowej rzeczywistości, oderwać się jak ptak od niej jak od ziemi, popatrzeć z góry lotu ptaka, wtedy okarze się nie tak straszny jak go malują, a sam strach stanie się motorem do lotu jako siła wyrzucająca nas jak pisklę do pierwszego lotu z gniazda!!!
  
Tamar102
24.06.2009 10:55:03
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 298 #281879
Od: 2009-6-5
Medytacja i Koncentracja
Medytacja jest to ćwiczenie, mające na celu osiągnąć i
utrzymać kompletna „cisze” umysłu, bez jakichkolwiek
myśli. Innymi słowy, w czasie medytacji staramy się
utrzymać nasz umysł „czysty” i zwracamy uwagę na to
aby nie myśleć.
Stan „ciszy umysłu” mogę być utrzymywany przez kilka
sekund czy kilka godzin, w zależności od twoich
zamiarów i umiejętności.
Koncentracja jest ćwiczeniem, którego cel jest dokładnie
odwrotny – koncentrowanie naszej uwagi na używaniu
różnych aspektów naszego Intelektu takich jak
wyobraźnia, wizualizacja, twórczość, logiczne myślenie,
formułowanie i rozwiązywanie problemów czy te_
przeżywanie i analiza uczuć.
Podobnie jak z medytacja, istnieją ograniczenia jak długo
możemy kontynuować koncentracje zanim nie musimy od
niej odpocząć.
Jest niezmiernie ważne rozróżnić medytacje od
koncentracji, po prostu dlatego że maja one diametralnie
różniące się cele.
Ani medytacja, ani koncentracja nie może być
kontynuowana w nieskończoność
. Cykliczne przeplatanie medytacji i koncentracji jest tak
samo niezbędne, jak przeplatanie czasu pracy z czasem
odpoczynku.
Oznacza to, że nie powinniśmy tylko „medytować” czy te_
tylko się „koncentrować”. Najlepszym ćwiczeniem dla
naszego Intelektu jest świadomie zastępować okresy
koncentracji okresami medytacji. Nasz Intelekt
funkcjonuje najlepiej, kiedy ma możliwości doświadczania
i jednego i drugiego ekstremum.
Medytacja umożliwia ci nauczyć się świadomie
organizować najlepszy możliwy odpoczynek dla twojego
Intelektu. Kiedy Intelekt jest wypoczęty – jest w stanie
funkcjonować na znacznie wyższym poziomie niż zwykle i
staje się on znacznie bardziej efektywny.
Kiedy nasz umysł jest zaśmiecony myślami i
wspomnieniami - jest bardzo trudno jest mieć dobre
pomysły czy wymyślać cos nowego.
To co nam się wydaje że „wiemy” stanowi barierę, która
przeszkadza nam w dostrzeżeniu i zrozumieniu nowych
idei. Nasz umysł jest po prostu zatkany starymi myślami,
wspomnieniami i ograniczeniami. Kiedy regularnie
czyścimy nasz umysł z myśli, robimy w nim porządek i
miejsce na nowe wnioski i pomysły.
Podsumowując, medytacja jest tak samo niezbędna dla
twojego Intelektu, jak sen dla twojego ciała.
Istnieje cały szereg różnych szkół medytacji. Większość z
nich używa tak zwanej „mantry”, skomponowanej z kilku
słów czy dźwięków. Mantra jest powtarzana „w umyśle”,
żeby nam pomóc osiągnąć i utrzymać stan „ciszy”
umysłu.
Mantra, w przeciwieństwie od tego co wmawiają niektórzy
nauczyciele medytacji, nie ma w sobie niczego „świętego” i
w zasadzie nie ma mantry, która jest lepsza niż inne.
Jakkolwiek, mantra ma dwie ważne funkcje, które mogą
nam bardzo pomóc w osiągnięciu i przedłużeniu
medytacyjnego stanu „ciszy” umysłu.
Pamiętajcie: Mantra jest bardzo prosta myślą, własnym tylko dla was dźwiękiem.....
  
Tamar102
28.06.2009 12:20:33
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 298 #284205
Od: 2009-6-5
Pomyślcie o sytuacjach lub ludziach, którzy ciągle wywołują w was gniewne reakcje – w tym, lub w innych życiach – a następnie uznajcie to uczucie, kiedykolwiek się wam przydana. Weźcie teraz głęboki oddech i dzięki świadomemu postanowieniu napełnijcie całe swoje ciało wibracją pokoju i miłości. Uwolnijcie ludzi, będących więźniami gniewu w waszym polu energetycznym; niech dowiedzą się, że nie są już więźniami waszego umysłu. Po ich uwolnieniu odczujecie efekt w postaci oczyszczenia waszego pola. Ci, którzy pozostaną, zaoferują wam niewidzialną lekcję. To ich naprawdę musicie uwolnić, aby usunąć ze swojego ciała wibracje lęku, strachu, urazy lub poczucia winy. Owe istoty, jako energie, muszą także uświadomić sobie swoją wolność, powiedzcie im więc: “Tak, nadszedł czas, by odejść. Zostałyście uwolnione z mojego pola. Lećcie swobodnie. Nie więżę już was, nie obwiniam, pojąłem lekcje, których miałem się nauczyć. Teraz, kiedy was uwalniam, prześlijcie mi to, czego same się uczycie, abym i ja mógł się nadal rozwijać". Uwolnijcie teraz owe energie i odczujcie wynikającą z tego zmianę wibracji, przebiegającą przez wasze pole.
  
Tamar102
28.06.2009 12:23:14
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 298 #284206
Od: 2009-6-5
Jeśli w waszym życiu zachodzi proces odtruwania lub oczyszczania, zejdźcie w głąb własnych uczuć i dowiedzcie się, z czego musicie zrezygnować. Młody kiełek odrzuca swoją ochronną łupinę. Czego wy używaliście do własnej ochrony? Zazwyczaj ochrona przybiera postać izolacji, która nie pozwala wam się połączyć. Nasiona wiedzą, że znajdują się w ziemi, i wyczekują czasu, kiedy będą musiały przebić się przez mroczną glebę i przyciągnąć ku sobie promienie słońca; wiedzą, że wzywają je dźwięki wydawane przez owady, przemykające pod ziemią. Owady, wydając dźwięki bardzo podobne do starożytnych odgłosów bębnów, przypominają nasionom, znajdującym się pod powierzchnią gruntu, że nadszedł czas, by wyrosnąć. Nasiona, podobnie jak wszystko inne, reagują na dźwięk. Wasz świat jest pełen dźwięków. Niektóre z nich słyszycie, innych zaś nie. Słuchacie sztucznych dźwięków, wydobywających się ze skonstruowanych przez was instrumentów, jednak większą korzyść odnieślibyście przysłuchując się dźwiękom Natury, zestrajając się z Ziemią i zagłębiając się w tajemnice i nauki jej techniki.
  
Tamar102
28.06.2009 12:27:42
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 298 #284208
Od: 2009-6-5

Niektórzy z was wykpią tę radę. Uważacie, że owady i węże mogą was pokąsać, że w Naturze czai się coś mrocznego, że pochwyci was jakaś przerażająca i nieznana istota, że możecie zostać uprowadzeni. Nie dość wielu spośród was naprawdę docenia świat natury. Odwiedzacie parki stanowe, zamiast zamieniać w park własne podwórko, lub upiększać własne środowisko. Wyłączcie silniki i klimatyzatory, załóżcie traperskie buty, wyjdźcie z domów i przeżyjcie wakacje wśród Natury. Zwróćcie uwagę na wszystkie stworzenia Ziemi – na owady, ptaki i pełzające stwory, które chodzą i upadają na cztery łapy, gdyż to one tworzą wibrację, która może wam pomóc zapełnić lukę dzielącą was od intuicyjnego życia, od tego jak żyją one same. Kiedy już oczyścicie swoje pole z gniewu i poczucia winy, otwórzcie się na inteligencję obecną w otaczającym was eterze, a jego wibracje pomogą wam odnaleźć nową świadomość życia.

Jeśli zdołacie ogarnąć umysłem ideę głoszącą, że żyjecie w świecie mającym znaczenie i że wpływacie na niego przez swoje uczucia i myśli, wówczas możecie w najcudowniejszy sposób zacząć zmieniać swoje doświadczenie. Świadomość rodzi się jako pragnienie, które rośnie niczym nasionko, wyrastające z ziemi i kierujące się wrodzonym wzorcem. Każdy z was ma we wnętrzu wzorzec odziedziczony po przodkach, ich zdolności, skłonności, nadzieje, życzenia i lęki. Musicie poznać swoje wnętrze. Być może stwierdzicie, że nie potrzebujecie już pewnych wzorów, przypominających śmieci, nagromadzone w piwnicy lub na strychu, jakiejś mrocznej, paskudnej substancji. Odrzucając ją, róbcie to z miłością – to co dla was jest śmieciem, dla kogoś innego może być skarbem. Sprzątając dom swojego “ja" odkryjecie, że posiadacie uczucia, z których nie zdawaliście sobie sprawy, lub więcej zdolności, niż sądziliście. Wielu z was stwierdzi, że zostali już “uruchomieni", że zawsze mieli owe przeczucia, chociaż nikt nie pomógł im ich zrozumieć. Być może baliście się tego, co zobaczyliście, a może nakazano wam milczeć. Pamiętajcie, wiele z tych przeczuć nie musi być wcale stałymi, statycznymi, określonymi wydarzeniami.

Przemiana i poznawanie samych siebie pobudzi wasze pola energetyczne, które zaczną łączyć się z polami innych ludzi. Wydzielacie własne fale radiowe, tak jak Słońce. W rzeczywistości upodabniacie się do słońc. Słońce i Księżyc są telepatycznymi modulatorami, wpływającymi na wasze procesy myślowe. Cykle światła i ciemności zarejestrowane są w czasie, a słońce i księżyc zapalają się tak samo, jak lampa, którą włączacie w nocy, by rozświetlić mrok. W ten sposób wpływają na was – włączając i wyłączając światło – a modulacje światła i ciemności przesyłają informacje i energię.
wesoły
  
Tamar102
28.06.2009 12:49:15
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 298 #284233
Od: 2009-6-5
Kiedy poszerzycie pole percepcji, dowiecie się dlaczego niektórzy wasi przodkowie, spotykając czarownice, czarne owce i renegatów, zapominali o tym, by kochać, a w zamian tego posługiwali się zagładą. Strach był wówczas obecny, strach towarzyszy wam i teraz, chociaż tym razem nie dacie się do niego przekonać. Stajecie się coraz mądrzejsi, drodzy przyjaciele. Uwierzcie w to.
  
Electra20.04.2024 13:34:05
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » OPOWIADANIA » STRACH

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny


BanMax.com - skuteczna reklama - wymiana bannerowa Najlepsze fora w Sieci!