Generate Your Own Glitter Graphics @ GlitterYourWay.com - Image hosted by ImageShack.us Generate Your Own Glitter Graphics @ GlitterYourWay.com - Image hosted by ImageShack.us

NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » ZABURZENIA OSOBOWOŚCI » MOJA HISTORIA

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Moja historia

samobójstwo??możliwe.....zły nastrój?? przeważnie.
  
Marzycielkaaaaa
03.09.2011 18:55:26
Grupa: Użytkownik

Posty: 10 #761611
Od: 2011-9-3
A więc może zacznę od tego, że jestem Ania....czuję się nieszczęśliwa, sama....to już 4 lata jak cierpię na zaburzenia osobowości....czasem myślę że to jakieś fatum....ze po co mam się starać skoro i tak kiedyś nie wytrzymam i się zabije. Ten świat wydaje mi się zbyt wielki, straszny....chciałabym umieć żyć ale wątpię w to że może być dobrze. czasem czuje sie sama i potrzebuję wsparcia kogoś bliskiego. POMÓŻCIE MI ŻYĆ.Mam za sobą 3-krotny pobyt w ośrodku terapii nerwic.....dodatkowo pochodzę z rodziny alkoholowej.....i uzależniam się psychicznie od bliskich mi ludzi.....płacze jak mam żyć??? czy da się żyć takiej osobie jak ja?? NIENAWIDZĘ SIEBIE. JESTEM DO DUPY.....TYLE RZECZY NISZCZĘ
  
Electra24.04.2024 07:28:44
poziom 5

oczka
  
pb211
03.09.2011 19:44:35
Grupa: Użytkownik

Posty: 6 #761616
Od: 2011-9-3
Zainteresowała mnie twoja historia. Szczerze to sam nieraz bywam bardzo przybity i rozmyślam nad sensem istnienia. A ty jak myślisz czy istnieje coś dla czego warto żyć. Albo czy istnieje coś dla czego warto to życie stracić. Jeśli ma się umrzeć to dlaczego by nie zrobić czegoś ciekawego przed śmiercią? Oraz dlaczego myślisz o sobie tak źle. Czy coś komuś zrobiłaś a może łapiesz sama siebie na jakiś strasznych, obrzydliwych lub dziwnych myślach. Myślę że to może być ciekawa rozmowa.
  
Marzycielkaaaaa
03.09.2011 21:02:23
Grupa: Użytkownik

Posty: 10 #761665
Od: 2011-9-3
Myślę że warto żyć jesli ma się obok ludzi, którzy akceptują nas w pełni. Warto żyć dla przyjaźni, ale tylko tych prawdziwych, których jesteśmy pewni. Hmm czy warto oddać za coś życie?? Chyba mam pewien pomysł. Patrząc na mojego ojca alkoholika myślę że mogłabym oddać życie za niego....Może to byłby dla niego wstrząs i poszedłby na leczenie. On jest ostatnio w kiepskim stanie: zasypia przewracając się na podwórku, przepija wszystkie pieniądze i dom, z którego byłyśmy się zmuszone przeprowadzić z mamą i siostrą zamienia w melinę. nie mogę tego znieść a wiem że nie jestem w stanie inaczej mu pomóc jak tylko przez zabicie siebie i pokazanie mu dna. Przed śmiercią chyba zostawiłabym tylko po sobie karteczkę z napisem: uwolniłam siebie i spełniłam marzenie. JESTEM DLA SIEBIE BARDZO SUROWA.NIE MIAŁAM W DOMU DYSCYPLINY WIĘC SAMA TO ROBIĘ. TYLKO STAŁAM SIĘKATEM DLA SAMEJ SIEBIE. NIE JEM ZA KARĘ, NIE IDĘ DO KINA BO KTOŚ SIĘ NA MNIE OBRAZIŁ I TO KARA. POZATYM WSZYSTKO PSUJĘ. TYLE RAZY PRÓBOWAŁAM NAPRAWIĆ RODZINĘ A SAME ZŁE RZECZY Z TEGO WYCHODZIŁY. JESTEM NIKIM nie mogę patrzeć na siebie w lustrze
  
pb211
03.09.2011 22:00:29
Grupa: Użytkownik

Posty: 6 #761694
Od: 2011-9-3
Widzę że nie masz łatwo. Jeśli twój ojciec jest jedynym który zarabia to jest prawie niezbędny, jeśli nie to twoja matka powinna wsiąść rozwód. Oczywiście wiem że to nie jest takie proste i że ciężko zmienić coś w swym życiu na lepsze. Moim sposobem na przeżycie było unikanie ojca, trzymanie porządku w domu pilnowanie sióstr by się nie kłóciły, i pilnowanie żeby nic go nie wkurzało ale oczywiście nie nad wszystkim można zapanować. Mam nadzieję że kochasz swoją pozostałą rodzinę, i nie zostawisz im jeszcze więcej smutku na barkach spowodowanych twoją śmiercią. Śmierć to ucieczka od problemów. Oczywiście dla ciebie to będzie znaczyć tylko chwilę bólu ale dla całej reszcie to może zniszczyć życie a twój ojciec może się jeszcze bardziej rozpić z tego powodu( o ile się da). Na twoim miejscu szukałbym jakiś małych przyjemności których można się trzymać. Na przykład ja lubię lubię zapach jeszcze wilgotnego prania, albo obserwować ludzi i zgadywać co myślą i dokąd idą, lubię wcinać jabłka a czasami użalać się nad sobą, też lubię oglądać animę (bajki) na internecie często podnoszą mnie na duchu. To pozwala mi żyć dalej
  
pb211
03.09.2011 22:04:35
Grupa: Użytkownik

Posty: 6 #761701
Od: 2011-9-3
A czy w szkole masz ludzi z którymi możesz pogadać o "głupotach". A tak właściwie czy jeszcze uczęszczasz do szkoły a jeżeli tak to do jakiej?
  
Marzycielkaaaaa
04.09.2011 10:39:33
Grupa: Użytkownik

Posty: 10 #761817
Od: 2011-9-3
Mój tata 4 lata temu zaczął strasznie pić. pojawiły się u mnie wtedy myśli samobójcze. Powiedziałam o swojej sytuacji pani pedagog a ona zgłosiła sprawę do sądu. moja mama otrzymała warunek: albo wyprowadzi się ze mną i siostrą od taty albo zostaną jej odebrane prawa do mnie(powód:zagrożenie mojego życia).Wyprowadziłyśmy się. moj tata jest na ręcie i płaci mojej mamie po 200 zł dla mnie i dla siostry. obecnie znów zaczełam próbować uzdrowić swojego tate. zaczełam też gorzej się czuć. Ale co mogę zrobić?? nie moge pozwolić żeby się zapił na śmierć. nie potrafię się pogodzić sama ze sobą.

Tak,wiem ze samobójstwo to byłby dla nich wielki cios, ale ja nie umiem żyć, funkcjonować.... nie potrafię żyć w tym wielkim świecie pełnym szybkiego podejmowania decyzji i samodzielności. zaburzenia obobowości to dla mnie fatum którego nie unikne i tak kiedyś się chyba zabiję bo nie wytrzymam. Jestem tegoroczną maturzystka. mam 19 lat. zdałam mature i wybieram się na pedagogike. chce pracować z dziećmi chorymi na autyzm. niestety w poprzedniej klasie miałam wyrobioną opinię depresantki, płaczki....nie udało mi się zmienić opinii co do swojej osoby. teraz niby zaczynam studia z nową kartą. ale nie poradze sobie. za duży swiat jak dla mnie. ja nie potrafię podjąć decyzji, płacze o wszystko.....
  
Kunegunda
04.09.2011 10:56:49
Grupa: Użytkownik

Posty: 1 #761824
Od: 2010-1-22
[quote=Marzycielkaaaaa]Myślę że warto żyć jesli ma się obok ludzi, którzy akceptują nas w pełni. Warto żyć dla przyjaźni, ale tylko tych prawdziwych, których jesteśmy pewni. Hmm czy warto oddać za coś życie?? Chyba mam pewien pomysł. Patrząc na mojego ojca alkoholika myślę że mogłabym oddać życie za niego....Może to byłby dla niego wstrząs i poszedłby na leczenie. On jest ostatnio w kiepskim stanie: zasypia przewracając się na podwórku, przepija wszystkie pieniądze i dom, z którego byłyśmy się zmuszone przeprowadzić z mamą i siostrą zamienia w melinę. nie mogę tego znieść a wiem że nie jestem w stanie inaczej mu pomóc jak tylko przez zabicie siebie i pokazanie mu dna. Przed śmiercią chyba zostawiłabym tylko po sobie karteczkę z napisem: uwolniłam siebie i spełniłam marze
  
pb211
04.09.2011 13:01:01
Grupa: Użytkownik

Posty: 6 #761879
Od: 2011-9-3
Za dużo myślisz ( zresztą tak jak ja) ale dobrze że napisałaś o swoim problemie. Szczerze mówiąc to dobrze dla mnie. Potrzebuję takich ludzi jak ty żeby podnieść się na duchu. Próbując pomagać tobie, pomagam sobie samemu. Ekscytuje mnie to i daję siłę napędową mojemu życiu. Można określić mnie jako wampira ludzkich uczuć lub jak to woli pijawkę. Ale nie myśl o mnie źle po prostu taki mój sposób na poprawianie swojego humoru. Zastępuję smutek czystą ciekawością i ekscytacją. Powtórzę jeszcze raz to co wcześniej powiedziałem: Jesteś MI potrzebna.
  
Marzycielkaaaaa
04.09.2011 16:20:37
Grupa: Użytkownik

Posty: 10 #761944
Od: 2011-9-3
Dziekuję. fajnie wiedzieć że jest się komuś potrzebnym. dziś byłam u taty. zaczął bić się z moim bratem więc uciekłam z powrotem do domu. Powiedziałam mu że moja noga tam już nie postanie, chyba że na jego pogrzebie. Nie wiem czy zrobiłam dobry ruch ale to były wielkie emocje. mam jednak teraz poczucie winysmutny
  
Marzycielkaaaaa
04.09.2011 19:50:37
Grupa: Użytkownik

Posty: 10 #762018
Od: 2011-9-3
pb211 czy ty też masz postawioną diagnoze: zaburzenia osobowości??
  
pb211
05.09.2011 13:14:33
Grupa: Użytkownik

Posty: 6 #762339
Od: 2011-9-3
Nie, nie zdiagnozowano tego u mnie. Ale pół życia spędziłem u psychologów. Problem tylko w tym że wiem na czym polega to leczenie, znam ten mechanizm i wiem jakich "sztuczek" używają i dlatego nie mogą mi pomóc bo ja rozgryzam ich szybciej niż oni mnie. Wiem czego mi potrzeba wiem jak to zdobyć, tylko przeszkodą jest mój charakter. Czasami czuję że chcę być z kimś blisko a czasami chcę się odseparować od całego świata. Często też myślę o zakończeniu swojej egzystencji, ale boję się tego co będzie po śmierci, oraz czuję że moje powody są bardzo błahe. Oraz warto coś przed śmiercią zdziałać coś co zdziwi wszystkich i da im do myślenia. Osiągnąć coś o czym się zawsze marzyło (ale w osiąganiu tego celu przeszkadzają mi napady depresji).

  
Electra24.04.2024 07:28:44
poziom 5

oczka
  
Marzycielkaaaaa
06.09.2011 19:13:04
Grupa: Użytkownik

Posty: 10 #762925
Od: 2011-9-3
Też mam podobnie....czasem izoluję się od ludzi....mam ich dość, denerwuje mnie jej obecność....a potem płaczę bo mi ich brak. oczekuję by przy mnie byli. z jednej strony chce sie zabić a z drugiej rozpoczynam studia. żyją we mnie dwie osoby. często mam problem z wybraniem którą z tych osób chcę być.....chciałabym pomysłow jak to zrobić. Jaką wybrać osobę: z zaburzeniami osobowości czy zdrową. niestety często się łapię na tym że obie osoby mają w sobie coś przyciągającego,wygodnego. ŻADEN POWÓD NIE JEST BŁACHY. wiem po sobie czy znajomych. dla jednych ważnym powodem jest śmierć kogoś a dla drugich zwykłe porzucenie przez chłopaka.. pozdrawiamaniołekaniołek
  
Marzycielkaaaaa
06.09.2011 19:28:49
Grupa: Użytkownik

Posty: 10 #762929
Od: 2011-9-3
Może ktoś się dołączy do dyskusji??
  
pb211
08.09.2011 03:58:30
Grupa: Użytkownik

Posty: 6 #763500
Od: 2011-9-3


Ilość edycji wpisu: 1
    Marzycielkaaaaa pisze:

    Może ktoś się dołączy do dyskusji??


To pytanie zabrzmiało strasznie pretensjonalnie... Ciężko po nim nawiązać jakąkolwiek konwersację. A ja sam aż bałem się odpowiadać.
  
Marzycielkaaaaa
08.09.2011 20:42:29
Grupa: Użytkownik

Posty: 10 #763814
Od: 2011-9-3
smutnyprzepraszam.....płaczepłaczepłacze
  
zaamana
21.02.2012 22:03:01
Grupa: Użytkownik

Posty: 3 #872556
Od: 2012-2-19
    Marzycielkaaaaa pisze:

    Może ktoś się dołączy do dyskusji??



Marzycielko...chciałabym Ci pomoć,jesteś taka młodą osobką a już myślisz o samobójstwie.
  
Electra24.04.2024 07:28:44
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » ZABURZENIA OSOBOWOŚCI » MOJA HISTORIA

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny


BanMax.com - skuteczna reklama - wymiana bannerowa Najlepsze fora w Sieci!